Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Chris Patrick
1
7,3/10
Pisze książki: turystyka, mapy, atlasy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Łotwa. Przewodnik turystyczny National Geographic
Stephen Baister, Chris Patrick
7,3 z 4 ocen
8 czytelników 2 opinie
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Łotwa. Przewodnik turystyczny National Geographic Stephen Baister
7,3
Jeden z mniej znanych krajów nadbałtyckich. W większej części protestancki - jak sąsiednia Estonia czy wszystkie kraje skandynawskie, zarazem mówiący językiem należącym do grupy bałtyckiej - podobnie jak litewski. Obok Rygi, będącej jednym z najpiękniejszych miast Europy, znajdujemy tu ciche, urokliwe miasteczka i wsie, prastare lasy, krystalicznie czyste rzeki i jeziora tudzież malownicze bałtyckie plaże. Łotysze to mały naród, który na przestrzeni wieków opierał się dominacji Kawalerów Mieczowych, Szwedów, Polaków, bałtyckich Niemców i Rosjan, a dziś próbuje odnaleźć się i zachować tożsamość w zglobalizowanym świecie i Europie. Co ciekawe, Łotysze (podobnie jak Szwedzi, Finowie czy Estończycy) zawsze byli narodem ambitnym i garnącym się do nauki, przez co mieli i mają wielu utalentowanych inżynierów i innowacyjne przedsiębiorstwa jak np. Aerodium (pionowe tunele aerodynamiczne, także o zastosowaniu rozrywkowym jak ten w łotewskiej Siguldzie),Drive eO (samochody elektryczne i hybrydowe),JZ Microphones, Madara Cosmetics (kosmetyki ekologiczne),MikroTik (sprzęt sieciowy) czy VEF (elektronika, fotooptyka i małe samoloty). Tak więc łotewska wytwórczość to o wiele więcej niż znakomite piwo i wódka. I o wiele więcej, niż moglibyśmy spodziewać się po kraju liczącym mniej ludności niż aglomeracja warszawska i mającym po sobie spuściznę blisko półwiecza sowieckiej okupacji.
Niniejsza książka wykracza poza ramy zwykłego przewodnika po Łotwie. Zawiera bowiem mnóstwo informacji na temat tego kraju, jego atrakcji turystycznych, przyrody, historii, kultury, obyczajowości i języka. Z całą pewnością warto po nią sięgnąć, zwłaszcza, że publikacji na temat Łotwy wciąż u nas jak na lekarstwo. Treść uzupełniają kolorowe fotografie.
Łotwa. Przewodnik turystyczny National Geographic Stephen Baister
7,3
Spośród wszystkich przyjemności odebranych przez epidemię, chyba najbardziej tęsknimy za swobodą podróży. Nic dziwnego, że sięga się po literaturę podróżniczą i przewodniki. Ja wylosowałem z bibliotecznej półki taki oto bedeker po Łotwie. To ciekawe doświadczenie czytelnicze zważywszy, że przewodnik przedstawia rzeczywistość łotewską z perspektywy roku 2007. To jednak sprawia, że część informacyjna, poświęcona miejscom noclegowym, restauracjom, połączeniom kolejowym, cenom usług itp., ma już znaczenie zaledwie archiwalne.
Czytając tę książkę, to na tle innych wydawnictw tego typu, odczuwałem lekki niedosyt. Może oczekiwałem trochę więcej informacji o dziejach tego kraju i jego kulturze, bardziej umiejętnego wplecenia wątków historycznych w warstwę geograficzną. A może moje oczekiwania zostały nadmiernie rozbudzone sygnowaniem przewodnika marką National Geographic? Inna rzecz, że książka pisana jest z perspektywy cudzoziemców, którzy pewne rzeczy postrzegają inaczej. Mnie zaskoczyły informacje krajoznawcze, które jako żywo przypominają Polskę – kraina bocianów i bursztynu, urokliwe morskie wybrzeże w rejonie Jurmali… Za to dość plastycznie pokazano poszczególne łotewskie regiony, dzięki temu potrafię już wskazać gdzie leży Semigalia, a gdzie Łatgalia :-)
Mapy poszczególnych regionów oraz miast są proste, ale bardzo czytelne – co ułatwia zwiedzanie. Są też wystarczająco liczne (może poza częścią dotyczącą południowej części Inflant). Natomiast wyjątkowo skromnie wygląda szata ilustracyjna. Oczywiście nie oczekuję w tej mierze wydawnictwa albumowego, ale przy omawianiu choćby ważniejszych zabytków przydałoby się kilka poglądowych fotografii. Podłużny format książki może jest przydatny w transporcie, ale nie ułatwia czytania. Generalnie nie jest źle, choć osobiście oczekiwałem czegoś więcej.