Popularne wyszukiwania
- Polecamy
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Niezbędnik historyczny lewicy Piotr Szumlewicz
Zastanawia mnie po co polska lewica wciąż sięga po PRL-owskie mity. Pokolenie "starych komuchów" przecież się wykrusza a młodych, zainteresowanych historią ludzi ciężko będzie nabrać na tak oczywiste przekłamania. Poparcie SLD dla tego projektu i wypowiedzi jego czołowych polityków to strzelanie sobie w stopę. Przede wszystkim ze względu na objętość "Niezbędnika" (toż to wygląda jak propagandowe gensekowskie dziełko). Nie da się w takich ramach rzetelnie przedstawić nawet niewielkich okresów historycznych a co już mówić o prawie 100 latach o których jest tu mowa. Mało tego, autorzy traktują czytelnika jak tępaka bo czym innym usprawiedliwić taką skrótowość w opisie wielu z podstawowych pojęć (i to nie ja decyduję za autorów co jest ważniejsze a co mniej ważne- główne hasła są przecież wymienione na okładce). Aż dziw, że autorzy nie posunęli się do skrócenia książki do formy obrazkowej opowieści. Od oficjalnego wydawnictwa danej opcji politycznej nie wymagam cudów i szczególnej rzeczowości ale poziom tego "niezbędnika" i brak szacunku do faktów poraża.Niezbędnik historyczny lewicy Piotr SzumlewiczTrololo-ideolo - w ten, równie inteligentny i przemyślany jak treść tej publikacji, sposób należy opisać zawarte treści. Serwis na którym publikuję moją opinię uniemożliwia wystawiania ocen ujemnych. A w tym przypadku powinien. Treść jest uproszczona do poziomu, który nie nadaje się nawet do pierwszych klas szkoły podstawowej. Jednak nie dziwię się temu, skoro wśród twórców jest taki orzeł jak towarzysz Piotr Szumlewicz, który publicznie głosi takie bzdury jak chociażby twierdzenie, że po 1989 roku Adam Michnik stał się obrońcą interesów Kościoła Katolickiego. Poza tym partia, której staraniem opublikowano tą rzecz nie ma podstaw, by rościć sobie prawa, by odwoływać się do tradycji polskiej socjaldemokracji sprzed II wojny światowej. Towarzysze przemilczeli fakt, że są przepoczwarzoną formą PZPR, która legitymowała swoją władzę czołgami Armii Czerwonej; sfałszowanymi wyborami 1946 roku oraz referendum z roku następnego. Swoją drogą to bezczelność niesamowita, by przemilczeć fakt metodycznego i konsekwentnego niszczenia powojennego PSL Stanisława Mikołajczyka. Zamiast podejścia krytycznego mamy do czynienia z broszurką stworzoną na zlecenie polityczne i na potrzeby wywołania "wrzawy medialnej" wokół postkomunistów. Odradzam !!!Popularni autorzy
Popularne w kategorii książek autora
