Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Spotkanie“ Agnieszki PtakLubimyCzytać2
- ArtykułyŚwiętujemy Dzień Ziemi 2024. Oto najciekawsze książki dla każdego czytelnikaAnna Sierant17
- ArtykułyPokaż książkę, zgarnij kawę! Lubaszka łączy siły z Wydawnictwem W.A.B i UroborosLubimyCzytać2
- Artykuły„Muzea to miejsca cudów w zasięgu ręki” – wywiad z Thomasem Schlesserem, autorem książki „Oczy Mony”LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Vince Milano
1
7,6/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
32 przeczytało książki autora
57 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Front w Normandii Vince Milano
7,6
Kolejna bardzo dobra książka o Normandii. Tym razem opis działań 352 DP (niemieckiej) od 6 czerwca do połowy lipca. Bardzo dobrze napisana, do narracji autora umiejętnie dołączone wspomnienia uczestników walk. Niby człowiek dużo o tym czytał a i tak dzięki tej książce wiedza się powiększyła. Chciałbym mieć to na własnej półce.
Front w Normandii Vince Milano
7,6
Kolejna odsłona serii "Historia" wydawnictwa Rebis. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to absurdalny podtytuł. Nie neguję, że powinno go nie być, ale na pewno nie w tej formie. Tytuł oryginalny książki brzmi "Normandiefront" - nic nie mówi potencjalnemu czytelnikowi. Wydawca postanowił go poszerzyć o "od Dnia D do Saint-Lo - weterani frontu wschodniego w obronie Twierdzy Europa". Niewiele więcej wniósł on do całości. Nadal nic nie wiemy. A wystarczyło mniej sensacyjnie np."Organizacja i walki 352 DP we wspomnieniach weteranów". Jest jaśniej ? Chyba tak.
Książka opowiada o organizacji 352 Dywizji Piechoty we Francji i jej walkach na froncie w Normandii. Narracja nie zaczyna się wcale w Dniu D a 5 grudnia 1943 roku. Wszystko opowiedziane jest słowami weteranów tej jednostki. Oś książki stanowi niemiecka 352 DP. Autorzy dość często pozwalają mówić innym pośrednio związanym z 352 DP. Mamy więc wspomnienia alianckiej strony, oraz innych niemieckich jednostek walczących ramię w ramię z 352 DP. Język tych opowieści jest bardzo barwny i prosty. We wspomnieniach można doświadczyć wielu uczuć jakie targają żołnierzem podczas boju: strachu, bólu, odpoczynku czy wzięcia do niewoli. Odpowiednio dozowane budują napięcie i sprawiają, że zapominamy o liczbie przewracanych kartek. W miedzy wspomnieniowych lukach autorzy rysują historyczne tło poszczególnych zdarzeń. Niestety czasami jest ono bardzo szczegółowe i dotyczy pojedynczych drużyn, czy plutonów. Jednocześnie publikacja cierpi na ogromny brak map które pomogłyby się zorientować w czasoprzestrzeni. Szkoda, bo gdyby twórcy pokusili się dokładne mapy z zaznaczonymi wydarzeniami (choćby takie jak "Dunkierce" z tej samej serii) mielibyśmy w pełni dojrzałą monografię. Tak trudno nam się czasami zorientować o który skrawek lądu chodzi.
Mnie to nie przeszkadzała, bo wielokrotnie jadłem z literackiego kotła "Normandia", ale osoby które nie próbowały mogą się pogubić.
W książce jest za to dużo zdjęć dostarczonych przez żołnierzy. W większości są to fotografie ze szkoleń, dokumentów i gazet. Sporo z nich rzeczywiście jest wyciągniętych z szuflad i prawdopodobnie widzę je po raz pierwszy (przy tylu przeczytanych książkach głowy nie dam - a PESEL czuwa, by w temacie pamięci nie kozaczyć).
Wydanie jest jak zwykle na wysokim poziomie. Twarda oprawa z obwolutą, blok szyty, składający się z kartek białego papieru wysokiej klasy.
Nie jest to książka od której powinniśmy zaczynać. Nie można jej też pominąć. Wszyscy, którzy chcą wiedzieć jak wyglądała inwazja od strony niemieckiej powinni po nią sięgnąć. Mamy do czynienia z żywym głosem historii - tej złej strony.