Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo przestarzały język. Nie mówię, że od starszego wydania wymagam nowoczesności leksyki, ale coś chyba nie wyszło przy tłumaczeniu. Wiele fraz jest nienaturalnych dla języka polskiego. Dobór zdjęć fatalny, mnóstwo nagości i par w dwuznacznych pozach, nie mam pojęcia po co. Fatalny jest też format do czytania, źle się go trzyma w rękach. Za dużo zdjęć, za mało treści, czułam się tak, jakbym czytała kolorową gazetkę. Sporo rad, niektóre na pewno przydatne, i to całkiem sporo, ale do tego cała masa banialuk, które wie chyba każdy i to w każdym wieku. Fajne są testy, ponieważ nie dają nam żadnych odpowiedzi, to my musimy zapytać o wiele rzeczy siebie i naszego partnera. Niemniej jednak, nie polecam tego wydania, albumu chyba bardziej niż książki. Przerost formy (wizualnej w tym przypadku) nad treścią, szkoda czasu, lepiej poczytać coś dla relaksu, a jeśli już koniecznie chcemy poradnika o miłości, to warto wybrać taki nieilustrowany.