Mieczysław Srokowski

Po książkę sięgnąłem z czystej ciekawości. Zacząłem ją czytać, ponieważ znajdowała się w domowej bibliotece. Muszę przyznać, że bardzo ciężko się ją czytało. Lektura ta zupełnie mnie nie wciągnęła. Treść strasznie nudna i ciągnąca się jak przysłowiowe "flaki z olejem". Wielokrotnie myślałem o tym, aby odłożyć ja na półkę niedokończoną. Jednak stwierdziłem, że jak już zacząłem to czytać skończę... Polecam wszystkim, którzy lubią nudną prozę 😉