Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomasz Percy
1
5,8/10
Pisze książki: horror
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
145 przeczytało książki autora
243 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
31.10 Wioska przeklętych, Halloween po polsku II Daniel Koziarski
5,8
,,Kolejna odsłona bestsellerowej antologii grozy "31.10 Halloween po polsku". Daj się porwać magii wieczoru Halloween!"
Książka posiada 27 autorów, każdy z nich napisał jedno opowiadanie. Razem wzięte tworzą doskonałą całość. Miejscem i tłem akcji staje się Strzyżewo.
,,Z nieba zstąpienie" Kingi Ochendowskiej to pierwsza opowieść, którą mamy okazję przeczytać. Przenosimy się w czasie w odległe czasy, gdy szlachcic wraz z małżonką i służacym Janem udawał się na dwór do króla. Nagle zauważyli zamek, w którym postanowili się zatrzymać. Zdziwiło ich to, że był opuszczony. Po wywiadzie w wiosce okazało się, że kiedyś zamieszkiwali go ludzie, jednak pewnej nocy spakowali się i wyprowadzili. Nowoprzybyli postanowili w nim zamieszkać. Niedługo potem szlachcic udał się do króla prosić go, aby przepisał na niego ten zamek. Chciał szybko wrócić, jednak szykowała się wojna i każdy mężczyzna był potrzebny. Gdy wracał po 2 latach jego koń się przewrócił i przygniótł go swoim ciałem, nie mieli szans na przeżycie. Niedługo potem pojawił się nieznajomy, który obiecał mu pomóc. Szlachcic w zamian za okazaną pomoc miał oddać mu pierwszą rzecz, o której nie wiedział, a miał dowiedzieć się po powrocie do domu. Mężczyzna zgodził się, uznał, że jego życie jest cenniejsze. Nieznajomy uzdrowił go w zamian za nagrodę-niespodziankę. Szlachcic był przekonany, że rzeczą, o której nie wiedział i której się nie spodziewał miało być ich nienarodzone dziecko. Jakże się zdziwił, gdy dowiedział się, jaka była prawda...
,,Zbłąkana dusza" Andrzeja Paczkowskiego to kolejne opowiadanie. Tym razem bohaterami stają się rodzice, którzy bardzo chcieli zostać rodzicami. Uciekli do Wioski Przeklętych, gdyż rodzice dziewczyny nie tolerowali tego mezaliansu. Gdy stracili już nadzieję na poczęcie dziecka stał się cud. Urodziła się Annuszka, jednak była bardzo chorowita. Nie mogła wychodzić na dwór, gdyż od lekkiego podmuchu wiatru była bardzo chora. Kiedyś jednak jej ciekawość zwyciężyła i opuściła mury domu. Ciężko zachorowała i spędzała cały czas w łóżku. Kilka dni później zmarła. Rodzice założyli na nią wszystkie kosztowności, gdyż straciły dla nich znaczenie. Pochowali ją na cmentarzu. Nocą dwaj mężczyźni z wioski postanowili ukraść złoto ze zmarłej Annuszki. Gdy chcieli zdjąć jej pierścionki z palców dziewczynka ożyła...
Każde opowiadanie jest inne, jednak tematem przewodnim każdego z nich jest Halloween. Niektóre z nich wzbudzają w nas grozę, strach, są też elementy groteski.
Język każdego z opowiadań jest inny, są one różnorodne tak samo, jak ich autorzy. Występuje kilka błędów stylistycznych, które możemy zauważyć, gdy głębiej przyjrzymy się tekstowi.
Jest już trochę po Halloween, jednak uważam, że tą książkę można przeczytać w każdym miesiącu i o każdej porze.
,,31.10. Wioskę Przeklętych" polecam wszystkim z mocnymi nerwami, którzy lubią mroczne historie.
Moja ocena : 8/10
31.10 Wioska przeklętych, Halloween po polsku II Daniel Koziarski
5,8
„Witajcie w Strzyżewie, wiosce przeklętych.
Czy odważycie się przenocować tu trzy noce z rzędu.” s.26
Bardzo spodobała mi się akcja zorganizowana przez Ewę Bauer na Facebooku pt „Wędrująca książka” szybko ustawiłam się w kolejce i jak się okazało jako pierwsza otrzymałam egzemplarz książki „31.10. Wioska przeklętych. Halloween po Polsku II” do przeczytania i zrecenzowania.
Ostatnio rzadko sięgam po horrory, jednak niedawno obchodzone święto Halloween zmobilizowało mnie do przeczytania tego zbioru opowiadań. Osobiście nie lubię się bać, dlatego książką się „delektowałam”, czytając tylko parę opowiadań na raz, by potem spokojnie móc zasnąć.
„Powiadają filozofowie, że spojrzeć w oko śmierci i nie zadrżeć jest największą cnotą. Księża nauczają, że nie będzie wydany na zatarcie ten, którego pogańska ręka powali, a kto ochoczo zbędzie żywota w imię Pana Naszego i Zbawcy, Jezusa Chrystusa, sławiąc je w głos w ostatnich swych chwilach, temu nawet czyśćcowe męki będą oszczędzone.” s.44
Akcja wszystkich opowiadań związana jest z jedną miejscowością – Strzyżewem. Wioski tej trudno szukać na mapach. Położona w ciemnym lesie, w którym nagle urywają się ścieżki, a każda osoba która tam się znajdzie czuje wzrok „kogoś” na swoich plecach. Jeśli ktoś wybierał się na jej poszukiwanie często ginął w lesie i stawał się pokarmem dla grasujących tam watach wilków. Do Strzyżewa trafiają tylko osoby wybrane.
„Z pozoru – zwykła wieś, jak wiele innych w tym regionie kraju. Pod powierzchnią zaś, do szpiku przeżarta przez królujące tu od wieków zło. Wiedzieli o tym, a może przeczuwali, mieszkańcy okolicznych osad i zamiast używać nazwy Strzyżewo, szeptali o niej „Wioska Przeklętych”. s. 25
Wioska powstała u podnóża dawnego zamku w którym mieszkało „zło”. Pewnego dnia pewny dobrze urodzony mąż wraz ze swoją młodą żoną i służącym Janem, zabłądzili w lesie podczas swojej podróży. Ponieważ nadchodziła już noc postanowili przenocować w znalezionym w lesie zamku. Jak się okazało obiekt był opuszczony, choć spiżarnie pełne, a w kominku palił się ogień. Właścicieli nie było, a młodzi ludzie chcieli podziękować za gościnę. Jak się dowiedzieli od chłopów z pobliskiej wioski, zamek jest opuszczony, właścicieli dawno nikt nie widział. Młodzi postanowili poprosić króla o możliwość przejęcia zamku. Młody mąż wyruszył więc w podróż, jednak akurat wybuchła wojna i musiał z królem wyruszyć na bój. Dwa lata nie było go w domu. Wracając do swojej ukochanej żony jego koń łamie nogę, a on sam ulega ciężki obrażeniom. Z pomocą przychodzi mu pewien mężczyzna. Jako zapłatę za pomoc żąda od możnego pana „prawa niespodzianki”. To co zobaczysz jako pierwsze po powrocie do domu i będzie to dla ciebie niespodzianką oddasz mi – tak mówi. W tych czasach była to bardzo często stosowana metoda zapłaty. Najczęściej w ręce czarowników trafiały nowo narodzone dzieci i z taką myślą wracał mąż do żony. Okazało się jednak, że nie potomek czekał na niego w zamku, a cała wioska. Żona potrzebowała pomocy w prowadzeniu „dużego” domu dlatego zatrudniła wieśniaków z okolicznej wioski, a żeby nie mieli do pracy daleko zbudowała osadę w pobliżu zamku.
„Prawo niespodzianki” trzeba było wyegzekwować, jednak w obronie mieszkańców stanęły Niebieskie moce.
„… siły ciemności próbowały nadużyć prawa niespodzianki, które powinny być stosowane tylko w wyjątkowych przypadkach. Jednak umowa została zawarta i nic jej zmienić nie zdoła. Siły dobra mogą jedynie złagodzić skutki owej umowy tak, by dusze mieszkańców zamku i wioski mogły kiedyś zaznać spokoju. Otóż, każdego roku, ostatniego dnia października, gdy zasłona między światem żywych i umarłych jest najcieńsza, odbywać się będzie bitwa, do której piekielne i niebieskie moce przedstawią swoich wysłanników. Bitwa ta zwana będzie „Z nieba zstąpieniem”, ponieważ tylko w tym dniu jasne moce będą mogły postawić stopę na wrotach piekieł. W zależności od wyniku bitwy, przez kolejny rok, zamek i wieś pozostawać będą we władaniu zwycięzcy, a mieszkańcy czynić będą tak, jak nakaże im obecnie panująca siła.” s. 23-24
Taka jest legenda o powstaniu wioski. Już ona wprowadza nas w klimat wszystkich opowiadań. Pisanych przez wielu autorów, w różnym stylu i z różnym efektem. Jedne są lepsze inne gorsze, dzieją się w różnych czasach i dawniej i współcześnie, ale wszystkie je łączy Strzyżewo.
Różni ludzie trafiają do Wioski Przeklętych. Jedni trafiają tam bo mają jakieś straszne przewinienia w swoim życiu jak bohaterowie opowiadania Ewy Bauer „Pielgrzymka” inni bo pragną zemsty za zniszczone życie jak bohaterka opowiadania „Korepetytorka” – Karoliny Wilczyńskiej.
„Przeszłość ścigała nas, nie pozwalała o sobie zapomnieć, bez względu na to jak żyliśmy teraz.” s.228
„Złamane serce łatwo się nie zabliźni. Zdrada przecina je niczym nóż. Potrzeba eliksiru zemsty, który swoją słodyczą pozwoli ranie zasklepić się. Dużo eliksiru.” s.249
Inni trafiają tam dopiero po swojej śmierci jak to było w przypadku Jerzego z opowiadania „Obok” Marcina Podlewskiego. Innego bohatera przyciągają do wioski skrzypce, należące kiedyś do zamordowanej brutalnie przez Niemców młodej Żydówki. ("Skrzypce" - Anna Rybkowska)
Każde jednak opowiadanie trzyma w napięciu, czasami bardzo przeraża, bo jest strasznie realistyczne jak np. opowiadanie „A co, jeśli zło wygląda jak ja” pani Sylwii Skorstad. Inne sprawiały, że w oku pojawiła mi się łza, bo ściskało mnie za serce jak np. „Zbłąkana dusza” – Andrzeja Paczkowskiego.
W każdym jednak opowiadaniu da się wyczuć nutkę grozy, zło krążące w pobliżu i to, że Wioska Przeklętych zbudowana jest na wrotach do piekła.
„Świat może być skażony chaosem, przeżarty przez głupotę i przypadek. Ale piekło – o ile istnieje będzie inne. Sprawiedliwe i logiczne, aż do bólu – dosłownie i w przenośni. Wymierzone suwmiarką i wyliczone komputerem. Spokojne i poważne jak sama śmierć.” s. 78
Książkę czytało mi się dobrze, nie potrafiłabym jednak przeczytać jej od deski do deski. Bałabym się potem zasnąć, wiedząc co działo się w tej tajemniczej wiosce, zwłaszcza, że Halloween było przecież niedawno i nie wiem kto teraz rządzi w „Wiosce Przeklętych” dobro czy zło :)
Zachęcam Was do zapoznania się z antologią opowiadań, zwłaszcza, że można ją pobrać za darmo na portalu Virtualo. Wśród autorów znajdziecie wiele znanych i cenionych polskich autorów, a także udane i trochę mniej debiuty w tej dziedzinie.