Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Anioły..." to bardziej krótki reportaż z podróży do krajów Azji środkowej i wschodniej, niż typowa książka podróżnicza. Nie znajdziemy tu opisu przeżyć autora, a raczej informacje gdzie był, czy miał jakieś problemy, ewentualnie ile zapłacił za nocleg lub transport. Osobiście wolę innego typu literaturę podróżniczą, jednak mimo wszystko uważam, że książka jest dobra dla osób które planują podróż po azjatyckich krajach i chyba właśnie dla takich osób jest napisana. Świadczy o tym sympatyczny dodatek zamieszczony na końcu książki, a jest nim lista rzeczy do spakowania :) Dodatkowo podobały mi się rozmowy ze zwykłymi, miejscowymi ludźmi, ale mogłyby być znacznie dłuższe, zresztą jak cała książka. Minusem są zapiski typu Pan F. z miasta C. Bardzo mnie to drażniło. Wolałbym, żeby imiona zostały zmienione ale były podane w całości. Podsumowując: jeśli planujesz podróż - przeczytaj koniecznie, jeśli czytasz bo lubisz taką tematykę - przeczytaj, ale nie oczekuj rewelacji.