Wielka księga siusiaków Dan Höjer 5,2
ocenił(a) na 93 lata temu Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz kolejnej świetnej książki dla której słowo TABU jest całkowicie wymazane ze słownika. Wielka księga siusiaków autorstwa D. Hojer oraz ilustratorki G. Kvarnstrom, która już na okładce uruchamia nasze zmysły.
Skoro wspominam już o okładce, poza świetnym tytułem, nie da się nie zauważyć ponad 30-stu penisków. Są tak różne, że muszę poświęcić chwilę każdemu z osobna na krótkie badania. Co myślicie? Zbyt otwarte dla Polaków?
Książka skierowana jest przede wszystkim do chłopców w młodym wieku, którzy są zaniepokojeni zmianami jakie w nich zachodzą. Należy podkreślić fakt, że z reguły są oni mniej otwarci od dziewcząt i często nie mają z kim porozmawiać na te niewątpliwie trudne i niekomfortowe tematy.
Kilka ciekawostek z książki: lewe jądro jest zawsze większe od prawego, wielkość Twojego psa jest proporcjonalna do długości penisa, w czasie snu dochodzi średnio do 9 wzwodów, itd.
Ogóras, Joystick, Pindol, Adolf – znacie te określenia?
Zabawna była dla mnie lista z określeniami siusiaków za granicą, np pirula czy czurak.
W książce znajdziemy także odpowiedzi na najbardziej nurtujące młodzież pytania oraz kilka faktów popartych przez lekarzy, np. stosunek palenia do długości.
Myślę, że obie płcie powinny zainteresować się tymi książkami. Obie pozycje, zarówno o cipkach jak i siusiakach, urzekły mnie. Są to tematy które nas nie ominą, tym bardziej nie rozumiem zgorszenia niektórych osób co do pokazywania takich treści. Obu książkom daję szóstkę z plusem.