Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jason Hawes
Źródło: http://jasonhawes.com/
1
6,2/10
Pisze książki: ezoteryka, senniki, horoskopy
Urodzony: 27.12.1971
Wraz z Grantem Wilsonem są autorami bestsellera New York Timesa pt. "Ghost Hunting" oraz współzałożycielami organizacji T.A.P.S. (The Atlantic Paranormal Society). Ich program Ghost Hunters nadawany przez stację Syfy stał się hitem numer jeden. Obaj są hydraulikami i wraz ze swymi rodzinami mieszkają w Rhode Island.http://jasonhawes.com/
6,2/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
9 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kontakty z duchami Jason Hawes
6,2
Z opowieści o duchach nie wyrosłam i sądząc po mojej metryce nie wyrosnę już nigdy a zatem stosując się do starej, mądrej maksymy "jak nie możesz czegoś pokonać to się z tym czymś zaprzyjaźnij" od czasu do czasu pozwalam sobie na mało intelektualną ale za to bardzo emocjonalną ucztę czytając opowieści o duchach i żeby nie było, chodzi o jakiekolwiek opowieści o duchach nawet te spisane przez ludzi nie cierpiących na nadmiar umiejętności literackich. Mówić wprost czytam każdy chłam byle by tylko o duchach. To moje " zaburzenie " jest tym dziwniejsze, że w duchy kompletnie nie wierzę ale zupełnie nie przeszkadza mi to w odczuwaniu dreszczyku strachu i innych dziwnych emocji podczas takich lektur. Dlatego "bogiem a prawdą" trudno mi takie pozycje oceniać no bo jak tu dać komplet gwiazdek kiedy literatura, o ile można ją tak nazwać, nie jest najwyższych lotów ale za to dostarczyłam mi naprawdę wiele frajdy? Zatem "krakowskim targiem" książkę o której za chwilkę opowiem ocenię na dokładnie połowę gwiazdek i niech tam sobie potem każdy z was te gwiazdki sam zwiększy lub zmniejszy wedle upodobania.
Po tym przydługim wstępie- usprawiedliwieniu wracając do samej książki trzeba powiedzieć że " Kontakty z duchami" to książka, której najbliżej chyba do reportażu choć od razu nadmienię że została napisana przez hydraulików a nie dziennikarzy dlatego jeśli chodzi o formę dużo jej trzeba wybaczyć osobiście wybaczam im "bez mrugnięcia okiem" bo jak powiedziałam o duchach jest.
Owszem jest o duchach w dodatku napisana z perspektywy ludzi którzy kontaktami z zaświatami zajmują się niemal zawodowo a na pewno sami się uważają ,w tej dziecinie, za fachowców.
Zatem oprócz relacji z nawiedzonych domów autorzy opisują wiele dobrych rad, których powinni wysłuchać wszyscy ci ludzie którzy chcieliby zająć się "badaniem" zjawisk nadprzyrodzonych. Jeśli o mnie chodzi ponieważ nigdy nie poczułam potrzeby przebranżowienia się w "łowcę duchów" te fragmenty zwyczajnie pomijałam a " rozkoszowałam się" relacjami o coraz to nowych przygodach autorów w "nawiedzonych" miejscach ach! Czego tam nie ma: duchy ludzi zmarłych, demoniczne istoty, Poltergeisty, "nawiedzenia szczątkowe" a nawet duchy przyrody i Obcy. Zatem pełne spektrum .Dla miłośnika duchów prawdziwa uczta. Dlatego jeśli dzielicie ze mną to niewinne zboczenie to nie wahajcie się ani przez moment tak książka jest właśnie dla WAS!
Kontakty z duchami Jason Hawes
6,2
Książkę czyta się szybko i właściwie to jest jej główny plus. Brak jakiejkolwiek fabuły, krótkie historie, bardzo lakoniczne opisy i styl książki przywodzi na myśl niezbyt rozgarniętego piętnastolatka. Ponadto tytuł jest mylący. Spodziewałam się prawdziwych kontaktów z duchami czyli rozmów. Niestety jedyne co zostało tu przedstawione to schemat "Tak, dom jest nawiedzony. To duch dawnego lokatora. Jeżeli chce go Pani wypędzić to spoko, ale to nie należy do zakresu naszych obowiązków. Do widzenia."
PS Jeżeli ktoś poczuł chociaż cień strachu czytając tę książkę to naprawdę się dziwię.