Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 20 września 2024LubimyCzytać81
- Artykuły„Niektórzy chcą postępować właściwie, a inni nie” – rozmowa z autorką powieści „Prawda czy wyzwanie”BarbaraDorosz1
- ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Śnieżka musi umrzeć“ Nele NeuhausLubimyCzytać15
- ArtykułyKonkurs: Wygraj bilety na film „Rzeczy niezbędne” z Katarzyną Warnke i Dagmarą DomińczykLubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Redakcja Fantasy & Science Fiction
Znany jako: ISSN 1897-4325, F&SF
0
0,0/10
Pisze książki: czasopisma
The Magazine of Fantasy & Science Fiction (F&SF) amerykańskie czasopismo publikujące literaturę science fiction i fantasy. Pismo ukazało się po raz pierwszy jesienią 1949 r. pod nazwą The Magazine of Fantasy. Pismo zdobyło dziewiętnastokrotnie nagrodę Locusa dla najlepszego czasopisma.
Polska edycja pod redakcją Pawła Matuszka ukazuje się od 2010 r. jako kwartalnik (wydawcą jest Powergraph).http://www.fandsf.pl
Polska edycja pod redakcją Pawła Matuszka ukazuje się od 2010 r. jako kwartalnik (wydawcą jest Powergraph).http://www.fandsf.pl
0,0/10średnia ocena książek autora
69 przeczytało książki autora
93 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Fantasy & Science Fiction. Edycja Polska, #2 (Wiosna 2010) Kelly Link
6,9
Publicystyka i recenzje - nic szczególnego.
Wywiad z Georgem R.R. Martinem - jak to wywiad z pisarzem, sporo rozmowy o jego dziełach, tutaj głównie opowiadaniach, których nie znam, w sumie nic ciekawego z tego nie wyciągnąłem, nie pamiętam.
Ted Kosmatka "Sztuka alchemii" - trochę zwodniczy tytuł, bo mamy przyszłość i s-f w wersji dość hard. I choć opowiadanie jest z lekka futurologiczne, to bazuje na już teraz znanym schemacie. Wielka firma, korporacja bazuje na jednym produkcie, surowcu. Co jest w stanie zrobić, żeby na światło dzienne nie wyszły technologie, produkty całkowicie odmiennie. Co zrobi producent silników disla, który jednocześnie jest producentem ropy, gdy na rynku może pojawić się silnik napędzany wodą? W opowiadaniu mamy przeolbrzymią korporację bazującą na stali i technologiach z nią związaną. I pojawia się technologia nanorurek, które w pełni ją mogą zastąpić. W sumie dość proste, ale fajnie napisane opowiadanko - spoko.
Christophere Rowe "Słowo mapa znaczy wiara" - a tego opowiadania nie kumam, nieokreślony czas, jakaś sekta bazująca na chrześcijaństwie i kapłani-kartografowie, którzy zmieniają świat do tego z opisu w Biblii. Ale zmieniają go fizycznie, rzeki, góry, doliny. Ja nie kumam. Słabo.
Yoon Ha Lee "Kości olbrzymów" - świat, gdzie do władzy dochodzi potężny nektomanta, tak potężny, że jest w stanie pokonać, ba wysłać w niebyt samą Śmierć. I w pojedynek dwóch takich potężnych nekromantów wplątany zostaje niepozorny chłopak. Opowiadanie ma przyciężki klimat, spodziewałem się jakieś mocno epickiej końcówki, ale rozeszło się po kościach. Czy całe opowiadanie jest po to, żeby pokazać, że trzeba uważać, jak się życzy komuś (sobie) śmierci - bo ta może przyjść? Słabo.
George R.R. Martin "A w tunelach panował mrok" - Wow, może to przez kontrast z pierwszymi opowiadaniami, ale w końcu porządne opowiadanie, w końcu. Czas nieokreślony, ale szybko przekonujemy się, że przyszłość. Poznajemy najlepszego zwiadowcę Ludu - Greela, który wraz ze swoim szczurem, z którym go wiąże mentalna więź penetruje tunele, w których od wieków nie był żaden z przedstawicieli Ludu. A w nieznanym wcześnie odcinku tunelu, który powinien być blisko powierzchni trafia na... ludzi, mieszkańców Księżyca, którzy dawno zostali odcięci od Ziemi, a że nasz naturalny satelita nie jest w stanie wyżywić ich wszystkich wysyłają ekspedycję badawczą na Ziemię, sprawdzić co zostało po wyniszczających wojnach. Spotkanie ludzi, obcych, jak się skończy te Bliskie Spotkanie Trzeciego Stopnia? Bardzo fajne i klimatyczne opowiadanie.
Paolo Bacigalupi "Kaloryk" - jak na głównego przedstawiciela nurtu fantastyki ekologicznej przystało i tutaj Paolo serwuje nam sporą dawkę ekodydaktyzmu. Znowu nieokreślony czas (chyba cecha wspólna wszystkich opowiadań) raczej daleka przyszłość, świat się mocno zmienił. Zabrakło ropy? Świat zdominowany przez wielkie korporacje genetyczne, produkujące zboże i zwierzęta. Autor uwypukla zjawisko, które już teraz można obserwować w globalnym rolnictwie. Wielkie firmy sprzedają zmodyfikowane genetycznie ziarna, odporne na wszystko co trzeba, łatwe w hodowli, efektywne. W świecie Paolo zmonopolizowały uprawy, zboża jednej z firm są jedynym źródłem kalorii i to nie tylko jako pożywienia, ale i energii dla zwierząt i maszyn (technologia cofnęła się do maszyn napędzanych sprężynami, żeby je nakręcić trzeba używać specjalnie do tego celu hodowane zwierzęta. Powstały odpowiednie służby do pilnowania kalorii. Zboże ma jedną cechę, która pozwala zdominować rynek. Jest najlepsza pod każdym względem, ale z plonów zboża nie będzie nasion do kolejnych wysiewów, trzeba kupić wyprodukowane nasiona. Czy jest nadzieja dla ludzi na wolność? Nasiona dla każdego? Fajnie napisane. Nie dziwię się, że kilka nagród za nie autor otrzymał.
Kelly Link "Światło" - ciężko mi się czytało to opowiadanie, na raty, ze dwa, trzy razy do niego podchodziłem. I szkoda czasu, zakręcone i takie, hmmm, bez sensu. Słabo.
Garth Nix "W głębinach jeziora" - wariacja na temat legend arturiańskich, dla mnie co najwyżej przeciętne.
Najciekawsze wyszły spod pióra Martina i Bacigalupi. Dwa przeciętne, reszta to kompletnie nie moje klimaty, nie przypadły mi do gustu.
Ostatecznie cały numer dość przeciętnie wypadł.
Fantasy & Science Fiction. Edycja Polska, #3 (Lato 2010) Jeff VanderMeer
7,2
Autorem numeru jest Lucius Shepard - dla mnie autor praktycznie nie znany, wywiad z nim był nudny, bo jak mówili o jego twórczości to i tak nie wiedziałem o co chodzi. Po zaprezentowanym w numerze opowiadaniu nie jestem skory do zapoznania się z jego twórczością, nie zaiskrzyło. Może to błąd, ale tutaj nie dałem się złapać na wabik.
Lucius Shepard "Mengele" - niby nie jest źle, pomysł ciekawy, realizacja taka spokojna, wyważona, głupie to nie jest, ale jak napisałem wcześniej - nie zaiskrzyło. Takie oldschoolowe, może akurat w tamtej chwili nie na to miałem ochotę.
Carolyn Ives Gilman "Arkospływ" - po pierwszych wersach, stronach miałem przeskoczyć do następnego opowiadania. Nuda, wlecze się to się, blee. I byłby to błąd. To najlepsze opowiadanie tego numeru. Warto się zanurzyć w świat opisany w tej nowelce, warto.
Bruce Sterling " W raju" - to nie fantasy, to klasyczne love story ;-) Ją i jego dzieli wszystko. Czy znajdą dla siebie choć chwilę szczęścia? Przecież miłość pokona wszystkie przeszkody.Krótkie, więc ujdzie.
Lena Szuster "Mgielnica" - Baśń, taka klasyczna. Motywy znane, swojskie, groza taka w sam raz. Fajnie się czyta. Byle Disney się za to nie brał.
Jeff Vandermeer "Naprawianie Hanovera" - Czy można uciec od swojego przeznaczenia, swojej roli w świecie, życiu? Cóż, tutaj nie ma wielkiej miłości jak w opowiadaniu "W raju", nie jest to love story, więc tak słodko i szczęśliwie nie będzie. Fajne opowiadanie.
M. John Harrison "Wybrzeże samobójców" - opowiadań o tej tematyce mamy coraz więcej, artykuły pojawiają się w prasie codziennej, bo i intryguje i niepokoi świat przyszłości, gdzie rzeczywistość wirtualna może zastąpić tą naszą, obecną. Tutaj motywem przewodnim są gry o sportach ekstremalnych. Niezbyt przypadło mi do gustu. Tempo dość ślimacze. Dumanie takie bez polotu.
Jim Aikin "Wielce starożytny miecz elficki" - motyw stary jak świat, tutaj mamy elfy i ludzi, ale zawsze może być człowiek biały i czarny, Pan i Niewolnik, lepsza i gorsza rasa. I bunt. Nic odkrywczego, prosto, tak sobie.
Publicystyka, recenzje - nic szczególnego.