Popularne wyszukiwania
Polecamy
Elżbieta Walter

5
7,0/10
Jest z wykształcenia indologiem, pracownikiem Katedry Azji Południowej Uniwersytetu Warszawskiego. Oprócz pracy naukowej zajmuje się działalnością popularyzatorską w zakresie promowania kultury indyjskiej w Polsce oraz tłumaczeniami z języka bengalskiego i angielskiego. Jest autorką przekładów kilku indyjskich powieści i dramatów, współpracuje jako recenzentka i konsultantka z kilkoma warszawskimi wydawnictwami i od lat tłumaczy z języka angielskiego dla TVP filmy dokumentalne o Indiach.
7,0/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
68 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

1999

1994
Najnowsze opinie o książkach autora
Sługa lamy. Baśnie tybetańskie Elżbieta Walter 
7,7

To kolejna z książek z serii baśnie świata, którą przeczytałam. Wszystkie, jak dotąd charakteryzują się pięknymi ilustracjami, zachowaniem lokalnego tła, oraz tym że opowiadania są raczej krótkie. Ja, jako osoba dorosła, czytam je kiedy mam wolne pół godziny i chcę odprężyć umysł czymś niezbyt skomplikowanym i wizualnie pięknym.
Jeżeli chodzi o same opowieści to
- Sługa lamy, baśnie tybetańskie: znam część tych baśni z innych przekazań i wydają mi się mało tybetańskie; same ilustracje, chociaż nadal piękne, mniej mnie zachwyciły niż w innych tomach
- Złoty ptak, baśnie perskie: to moje ulubione opowiadania, historie które są bardzo uniwersalne, mimo egzotycznych potworów i wezyrów i najpiękniej ilustrowany album
- Cudowna studzienka, baśnie polskie: Generalnie opowieści są dosyć proste i nie wymagające, ale niektóre archaizmy mogą być niezrozumiałe dla dzieci, zwłaszcza mniejszych
- Sekret życia, baśnie hinduskie: niektóre opowiadania są nieco brutalne (dla przykładu członkowie rodu zabijają się nawzajem),więc też z małymi dziećmi trzeba uważać
Sługa lamy. Baśnie tybetańskie Elżbieta Walter 
7,7

Jedne z najlepszych baśni jakie czytałem w swoim życiu, a raczej takie które najbardziej zapadły mi w pamięci, to”Opowieści Szidikura”. Ten zbiór opowieści w świetny sposób łączył ciekawostki z tak odległego rejonu jak Tybet ze znakomitymi opowieściami, które aż iskrzyły się humorem, czasem grozą, a każda zawierała interesujący morał.
Teraz przyszła pora na „Sługę lamy”, kolejny zbiór, w którym zamieszczono kolejne historie-baśnie z tamtego rejonu. A są to opowieści, nie tylko pełne humoru, można by powiedzieć wszechobecnego, ale przede wszystkim są całkiem ciekawym przykładem historii, które ongiś przekazywano z ust do ust. Bajarze chodzili od wioski do wioski. Za miskę strawy i ciepłe miejsce przy kominku snuli swoje opowieści, a żeby posłuchać takich bajań, zbierały się całe wioski.
A baśnie te nie różnią się zbytnio od już opowiedzianych, z tym że dzieją się one naprawdę „za siedmioma morzami, za siedmioma górami”.
Podsumowując, dla mnie bomba. Kolejna księga z cyklu Baśnie Świata, która przeniosła mnie w ten odległy i przede wszystkim magiczny świat. Polecam wszystkim.
Ozdobą tego wydania, tak jak i poprzednich tomów są doskonałe ilustracje, które same w sobie są osobną opowieścią.