Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krzysztof P. Nowak
Źródło: autorkie
Znany jako: Krzysztof Paweł Nowak,...Znany jako: Krzysztof Paweł Nowak, krzysz-pan
6
7,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, poezja
Urodzony: 14.05.1956
Debiut książkowy w 83 r. "W tym człowieku" - WŁ, do dziś wydał tomiki: Taka psychika jak ser szwajcarski, Obecność, Mucha na kartce, Kocia uczta, Konik polny, zbiór opowiadań sf Hydra na smyczy, antologię fantastyki Przedświt, antologię poezji Harmonia Dusz, członek łódzkiego oddziału ZLPhttp://pawian.blox.pl/html
7,5/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
61 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Przedświt. Antologia
Sebastian Uznański, Krzysztof P. Nowak
5,1 z 11 ocen
33 czytelników 1 opinia
2010
Harmonia Dusz : antologia poezji współczesnej
Krzysztof P. Nowak
6,7 z 3 ocen
4 czytelników 1 opinia
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Przedświt. Antologia Sebastian Uznański
5,1
Jako że sam jestem użytkownikiem portalu-pisarskiego, muszę powiedzieć, że kilku autorów mnie rozczarowało, ale nie o tym mam zamiar tu pisać, bo jest to i tak zaledwie kilka, góra kilkanaście stron w całym około 400-stronicowym zbiorze. Większość spełnia oczekiwania czytelnika, a niektórzy nawet wybijają się wysoko ponad granicę standardowego debiutu. Warto wydać te trzy dyszki, bo kilka najlepszych kawałków rekompensuje niedoskonałości pozostałych.
Dziedzictwo gwiazd Witold Jabłoński
6,8
Pamiętam jak Waldemar Łysiak ślicznie napisał: „Nie wyrzucajcie bajek do dziecinnego pokoju. Nie wyrzucajcie ich w ogóle, bo cóż wam zostanie?” I faktycznie, im więcej lat mija od czasu, gdy pozamykałam w kartonach własne zabawki, tym częściej pragnę się zagłębić w świecie, gdzie nic nie musi mieć dwóch nóg i gdzie nie koniecznie istnieje przyciąganie ziemskie oraz śmierć. Ludzie myślą podobnie, skoro sala kinowa jest pełna podczas seansów fantasy, a bestsellerami stają się książki opowiadające o równoległych światach, wampirach oraz sagi dziwnych stworów. Dlatego ucieszyłam się, gdy w moje ręce wpadła „Antologia Dziedzictwo Gwiazd”, wydana przez Związek Literatów Polskich.
Zbiera ona trzydzieści trzy utwory fantasy, które zostały ułożone w dowolnej kolejności. Przeplatają się więc utwory poważne z pisanymi z przymrużeniem oka, historie miłosne, z historiami z pogranicza Since- fiction oraz utwory złe, z utworami dobrymi. Dla mnie ciekawie było poczytać debiutanckie teksty, w dodatku fantasy. Gdzieś słyszałam, że polskie fantasy nie schodzi dobrze, że sprzedaje się tylko zagraniczny produkt i nawet przeszło mi przez myśl, że polscy pisarze, których nie interesuje kryminał, czy powieść obyczajowa, powinni może przybierać zagraniczne pseudonimy? Czytając „Antologię” miałam więc w pigułce przekrój zainteresowań Polaków, piszących fantasy.
Co z tego wyszło?
Wyszedł z tego bardzo zróżnicowany produkt. Nie zwykłam zaczynać od wyliczania rzeczy złych, ale wolałabym mieć to już za sobą, wspomnę więc pospiesznie, że w „Dziedzictwie gwiazd” zbrakło dobrej redakcji, że skład książki też jest trochę niefortunny, ponieważ daje uczucie lekkiego zmęczenia przez umieszczenie zbyt wiele tekstu na każdej stronie, a dla mnie jako malarki, okładka nie jest zbyt ciekawa. Właściwie, to patrząc na nią nawet długo, ciężko dociec, co autor miał na myśli. A szkoda, ponieważ wystarczyło zrobić w książce większe marginesy (zmniejszyć ilość tekstu na stronie),wykupić jakąś dobrą, przedstawiającą grafikę i zweryfikować utwory pod kątem literackim – byłoby ich mniej, ale za to korzystniejszy obraz zostawiałaby całość.
Perełką okazało się opowiadanie Magdy Pioruńskiej, która w ten sposób debiutuje w świecie papierkowych książek. Ponieważ miałam okazję zapoznać się z szerszymi fragmentami jej powieści o świecie Zoa, z której mały wycinek trafił do „Antologii”, wiem mniej więcej, jak duże ma możliwości pisarskie. Dlatego jej udział w „Dziedzictwie gwiazd” był dla mnie lepem. Opowiadanie, które tam zaprezentowała, to właściwie prolog potężnej książki, którą Pioruńska pisze od kilku lat, rozwijając świat oparty na mitologii Blake’a. To świat zbudowany z najdrobniejszych szczegółów, dopracowany zarówno pod względem historycznym jak i geograficznym i właśnie dlatego wydaje się w „Dziedzictwie gwiazd” jednym z klejnotów wrzuconych na stoisko z biżuterią.
Drugą osobą wartą wymienienia jest Witold Jabłoński. Jego opowiadanie „Kochali się we troje” w wyraźny sposób nawiązuje do bajki, którą śpiewa się dzieciom na dobranoc. Pod pozorem fikcji, odmalował współczesnych bohaterów realnego świata, a jego opowiadanie można traktować jako „dworskie”. Autor ciekawie nawiązuje do świata polityki, mnie jednak najbardziej urzekło zetknięcie wysokiej cywilizacji z tępotą i zacofaniem, które daje zabawny i jednocześnie trochę przerażający obraz.
Uznański Sebastian, którego również chciałabym wymienić, to autor kilku książek fantasy, które są dostępne na rynku. On również był jednym z lepów, przyciągających mnie do antologii. Ciekawiło mnie, jak poradzi sobie z krótkim opowiadaniem, ponieważ jego powieść „Żałując za jutro” bardzo mi się podobała. Było w niej wszystko, czego należy oczekiwać od fantastyki i cieszy mnie bardzo, że opowiadanie „Z ciemności ognia”, chociaż krótkie, jest naprawdę dobre.
Na zakończenie jeszcze raz posłużę się Łysiakiem: „Bajka jest po waszej stronie. Wyłącznie ona. Kiedyś, gdy zrozumiecie to wszyscy, nastąpi cudowne Królestwo Bajki, a fakty odejdą w zapomnienie ze spuszczonymiłbami.”