Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książeczka bardzo przyjemna. Ładne ilustracje, opowieść poprawną polszczyzną dostosowaną dla dzieci. Czyta się przyjemnie i zaciekawieniem, ale... Jest pewien problem - książka porusza historię misia, który musiał dojrzeć do nocniczka, ale zanim to nastąpiło traktował go jak zabawkę i pojemnik różne skarby. I tak 20 miesięczna córcia, która wiedziała do czego służy nocnik, ale niekoniecznie chciała z niego korzystać, po jednokrotnym przeczytaniu książki, cały dzień sadza na nim misie, wsypuje do niego wszystkie zabawki, nosi po cały domu, ale jak siadać nie chciała tak dalej nie chce... Myślę, że książka podsunęła jej pomysł o nieprawidłowym wykorzystaniu nocnika. Mimo to jestem pełna nadziei, że dotrze do niej także przekaz końcowy i zacznie korzystać z nocnika zgodnie z jego przeznaczeniem.