Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wojciech Mikuła
5
7,6/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
32 przeczytało książki autora
29 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Polska Sztuka Wojenna w Powstaniu Kościuszkowskim 1794 Roku. Księga Pierwsza - Strategia
Wojciech Mikuła
8,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2005
Polska sztuka wojenna w Powstaniu Kościuszkowskim 1794r. - księga druga - taktyka
Wojciech Mikuła
7,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2005
Obrona Warszawy w Powstaniu Kościuszkowskim 1794 r.
Wojciech Mikuła
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2003
Najnowsze opinie o książkach autora
Maciejowice 1794 Wojciech Mikuła
7,3
Nie lubię polskich nieszczęść narodowych. Drażni mnie ciągłe rozpamiętywanie klęsk przy jednoczesnym przemilczaniu sukcesów. Dlatego po tomik poświęcony klęsce maciejowickiej sięgnąłem tylko dlatego, ze wcześniej kolejno czytałem o powstaniu kościuszkowskim książki poświęcone bitwie pod Racławicami i insurekcji warszawskiej. Zresztą, książka wydana w 1991 r. jakoś długo nie mogła mnie zainteresować. A szkoda.
Na pewno pracę Mikuły warto przeczytać. Autor nie roztrząsa klęski jako nieszczęścia narodowego, ale szuka przyczyn niepowodzenia, winnych i konsekwencji wydarzenia. Inaczej mówiąc zajmuje się solidnym, zgodnym z zasadami warsztatu historyka, przedstawieniem genezy, przebiegu i skutków bitwy pod Maciejowicami. Robi to może bez fajerwerków, ale za to bardzo wnikliwie, odwołując się do źródeł, dokumentując swoje wywody i uzasadniając tezy. W rezultacie otrzymujemy solidny opis wydarzeń wraz z interpretacją autora. Do tego dochodzi jasność i konstrukcji pracy, i samego tekstu. Także trudno doszukać się błędów merytorycznych, choć Wieprza na stronie 39 jest najprawdopodobniej Wieprzem - ale to raczej niedokładność korekty niż autora.
To wszystko, co wyżej napisałem, nie wystarczyłoby do uznania monografii bitwy insurekcji 1794 r. za wyjątkowej - ot, solidna pracy i to wszystko. Ale jest jeden powód dla którego warto po książkę sięgnąć. Otóż autor konsekwentnie zwraca uwagę na winę Naczelnika jako najbardziej winnego klęski. Co ważne, nie jest to stanowisko typu "bo ja tak sądzę", lecz bardzo uzasadniona przez autora teza. Dowodzi bowiem Mikuła - na podstawie dokumentów, relacji i wspomnień, że nie Poniński zdradził i nie przybył na pole bitwy, lecz Kościuszko, planując, organizując, informując i prowadząc działania, popełnił karygodne błędy. Nie będę streszczał wywodów autora, dość, że wskazują wyraźnie na winnego. To nieco zmienia obraz Naczelnika jako wręcz świetlanej postaci polskiej historii. Ale może to dobrze. Zwłaszcza, że sądy Wojciech Mikuły są przekonujące. Mnie przekonały.
Maciejowice 1794 Wojciech Mikuła
7,3
Jednoznacznie jedna z lepszych pozycji serii „HB”. Wojciech Mikuła operuje rzeczowym językiem i analizuje domyślny przebieg ówczesnych wydarzeń w bardzo solidny, wolny od zacietrzewienia, poparty zrozumiałą argumentacją sposób. Jeśli uświadomić sobie, że wiele ważnych dla wyprawy maciejowickiej wydarzeń zostało jedynie ogólnikowo udokumentowanych (a sporo źródeł pochodzi od przeciwnika, czyli w tym wypadku od Rosjan, Austriaków i Prusaków) to zadziwia fakt, że monografia Mikuły jest tak konsekwentnie i szczegółowo napisana.
„Maciejowice 1794” to również dlatego ważna pozycja literatury wojskowości polskiej, bo autor poparł w niej tezy Mariana Kukiela o błędach Tadeusza Kościuszki, które doprowadziły bezpośrednio do katastrofy. Nie zrobił tego jednakże na zasadzie złośliwego demontażu legendy. Wręcz przeciwnie - jego rzeczowe, bezemocjonalne podejście do tak przecież obarczonego mitem tematu zasługuje na uznanie. Tym bardziej, że „przy okazji” autor przekonał mnie o niewinności księcia Ponińskiego, który przez stulecia uznawany był w zasadzie za zdrajcę sprawy insurekcji. Przyczynek to w moich oczach bardzo ważny, bo patriota Poniński poświęcił dla niepodległości swojej ojczyzny własne zdrowie i honor.
Po peanach dla autora pora na parę negatywów: Seria „HB” lat 80-tych i 90-tych cierpiała z powodu braku kolorowych ilustracji (lub raczej na brak dobrego, kredowego papieru dla tych czarno-białych). Nie inaczej ma się sprawa w tym tomie. Czasami czytelnik musi mocno wytężyć wzrok, aby móc odczytać zawarte szkice i fotografie. Polepszyły się natomiast mapy – są barwne i mają odpowiednią skalę, co bardzo ułatwia śledzenie wydarzeń. Brakuje jedynie mapy, która zobrazowałaby sytuację w czasie pomiędzy bitwami pod Krupczycami i Terespolem a tuż przed wyprawą maciejowicką.
Facyt: „Maciejowice 1794” to bardzo ważna i zarazem przystępna pozycja, której znaczenie leży nie tylko w ciekawym i dokładnym zobrazowaniu samej kampanii, ale również w podważeniu kilku niesprawiedliwych mitów, jakie narosły przez lata wokół bitwy i biorących w niej udział dowodzących.