Żona mordercy Rachel Caine 7,2
ocenił(a) na 619 tyg. temu Kiedy ignorujesz informację, że to pierwszy tom, wchodzisz na stronę żeby napisać recenzje i zaczyna do Ciebie dochodzić, że zakończenie w zasadzie wskazuje na tom drugi, klikasz w cykl, a tu niespodzianka sześć książek..
Jeden moment może zniszczyć Twoje życie, ten sam moment może zniszczyć życie dziesiątek, a nawet setek innych osób.
Gina Royal wiedzie na pozór normalne życie, ma kochającego męża, dwójkę dzieci, a na co dzień zajmuje się domem, moment, zwykły przypadek sprawia, że jej świat przestaje istnieć, sypie się jak domek z kart. Jakiś pijany kierowca stracił panowanie nad samochodem i wjechał prosto w ścianę garażu domu Giny, niby nic, dom na pewno był ubezpieczony, nikomu przecież nic się nie stało, jednak sprawa nie jest tak prosta, kobieta szybko się o tym przekonuje kiedy zostaje skuta kajdankami i zostają jej odczytane jej prawa. Prawdziwy koszmar zaczyna się kiedy Ginie zostaje pokazana zawartość garażu, miejsce, w którym jej mąż oddawał się swojemu hobby - majsterkowaniu - okazuje się miejscem zbrodni, jej mąż faktycznie majsterkował, ale z ciałem młodej dziewczyny. Gina w jednym momencie staje się żoną mordercy, ale również podejrzaną o współudział, w końcu jakim cudem nic nie zauważyła? Od tego momentu kobieta wraz z dziećmi ucieka, zmienia tożsamość, ich życie zmienia się na zawsze, nie mogą się nigdzie osiedlić na stałe, nie mogą nikomu zaufać. Na domiar złego, kiedy Gina znajduje jakąś namiastkę normalności, w okolicy znów dochodzi do morderstwa i to Gina znów staje się główną podejrzaną. Bycie żoną mordercy to jedno, ale bycie podejrzaną o współudział, to już zupełnie inna historia, razem tworzą mieszankę wybuchową.
"Żona mordercy" to paranoja i naiwność w jednym, siła oraz słabość, dobro i zło.
Moim zdaniem mogło być lepiej, ale warto przeczytać żeby chociaż trochę uzmysłowić sobie co potrafi zrobić samosąd i jak bardzo niebezpieczne są internetowe trolle. Niestety, ale psychopaci mogą być wszędzie, nawet za naszą ścianą..