Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Matuszewski
Źródło: http://www.potrojnyefekt.pl/
8
5,9/10
trener rozwoju intelektualnego, który przeszkolił już kilka tysięcy osób, a znacznie więcej zainspirował do odkrywania ukrytych zasobów umysłu.
Przede wszystkim jednak młody przedsiębiorca i szczęśliwy mąż, odnoszący w tych dziedzinach sukces, dzięki dynamicznemu rozwojowi, z którym dzieli się każdego dnia.
Przede wszystkim jednak młody przedsiębiorca i szczęśliwy mąż, odnoszący w tych dziedzinach sukces, dzięki dynamicznemu rozwojowi, z którym dzieli się każdego dnia.
5,9/10średnia ocena książek autora
97 przeczytało książki autora
194 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Praktyczny Kurs Szybkiego Czytania. Jak w 10 tygodni, REALNIE zwiększyć szybkość swojego czytania
Marcin Matuszewski
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2015
Landlord. Jak osiągnąć wolność finansową, inwestując w nieruchomości
Marcin Matuszewski
5,3 z 28 ocen
78 czytelników 6 opinii
2014
Landlord. Jak osiągnąć wolność finansową, inwestując w nieruchomości. Książka z autografem
Marcin Matuszewski
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2014
Licencja na zaliczanie. Dowiedz się, jak zdać każdy egzamin.
Marcin Matuszewski, Alicja Holewa
5,1 z 7 ocen
22 czytelników 1 opinia
2012
Mapy myśli. Dowiedz się, jak zwiększyć efektywność pracy i poznaj język swojego umysłu.
Marcin Matuszewski, Radosław Lasko
6,4 z 16 ocen
35 czytelników 4 opinie
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Czytaj dwa razy szybciej! Marcin Matuszewski
6,2
Skusiłam się na ten krótki poradnik, ponieważ chciałabym pochłaniać książki jedna za drugą. Sięgnęłam więc po tę pozycję zawierającą liczne ćwiczenia i wskazówki na polepszenie tempa czytania. Przerobiłam ponad trzy czwarte ćwiczeń z tabelkami, ponieważ były strasznie monotonne i męczące dla oczu. Uznałam że bardziej cierpią moje oczy od ciągłego fokusowania się na małych cyferkach i literkach wyświetlanych na czytniku niż osiągam spodziewany rezultat ćwiczenia. Jedną z opisanych form ćwiczenia szybkiego czytania, jest czytanie w rytm muzyki. Niestety wskazany link z którego można było pobrać przykładowy podkład do czytania, był niedostępny. Na szybko też nie udało mi się nic znaleźć co by mogło mi posłużyć za wzór. Ze smutkiem pominęłam tę część.
Podsumowując, efektem wykonania przeze mnie ćwiczeń był wzrost prędkości czytania o 40%. Nie jest to spektakularny sukces, ale zawsze to jakaś poprawa. Może gdybym mogła wykonać rytmiczne ćwiczenia efekt byłby lepszy. Na pewno dobrym pomysłem byłoby rozbicie tych ćwiczeń z tabelkami na mniejsze partie. Samemu można wracać do tych zadań i ćwiczyć po kilka minut dziennie. Sam autor zaleca praktykować ćwiczenia dla polepszenia efektów.
Czytaj dwa razy szybciej! Marcin Matuszewski
6,2
Raczej nieczęsto zdarza mi się czytać poradniki, ale opcja czytania dwa razy szybciej wydała mi się bardzo kusząca, do tego autorem jest dość kojarzony z hasłem „szybkie czytanie” Marcin Matuszewski. Postanowiłam więc zaryzykować! Oto pierwsza recenzja poradnika, która ukazuje się na moim blogu. Czy ta pozycja pozwoli nam dwa razy szybciej pochłaniać wielkie stosy książek? Sprawdźcie!
144 strony to w mojej opinii atut, który pozwoli zajrzeć do książki tym, którzy nie mają zbyt wiele czasu na czytanie (i dlatego właśnie chcą nauczyć się szybkiego czytania). Zależnie od chęci pochłonięcia, możecie rozprawić się z nią natychmiastowo lub tak jak ja – ze spokojem po 40 stron dziennie, wtedy lektura poradnika jest całkiem przyjemną pauzą od akurat czytanej książki z fabułą. W dalszej części wytłumaczę dlaczego właśnie tak postanowiłam czytać.
Na dobry początek zaczynamy tekstem, którego zadaniem jest sprawdzenie jakie jest aktualne tempo naszego czytania. Oprócz książki musimy zaopatrzyć się również w stoper, ja korzystałam z takiego w telefonie. Mój wynik to ponad 180 słów na minutę. Mieszczę się więc w przeciętnym tempie dorosłego człowieka (180-250 słów na minutę).
Następnie przechodzimy do wielu przeróżnych ćwiczeń jak czytanie ze wskaźnikiem, poszerzanie swojego pola widzenia, piramidki i wiele innych. Jest tutaj naprawdę dużo ćwiczeń, mniej informacji na temat samego szybkiego czytania. To chyba była rzecz, z której jestem najbardziej zadowolona. Nie chciałam czytać długich wywodów o tym czym jest szybkie czytanie (mogę przecież przeczytać esencję w internecie),chciałam się go po prostu nauczyć i właśnie to może nam zaoferować ta książka, za to będę ją najbardziej polecać.
Jako, że na co dzień nie korzystam z poradników, ilość ćwiczeń wydawała mi się przytłaczająca jak na jeden dzień. Na początku tak właśnie próbowałam się z nim rozprawić, ale po 10tej stronie ćwiczenia polegającego wciąż na tym samym zaczęłam się nudzić. Postanowiłam codziennie, po troszku poznawać tajniki szybkiego czytania i tak polecam zrobić większości. Pewnym minusem było dla mnie również formatowanie książki, ponieważ czytając na czytniku część ćwiczeń po prostu się rozjeżdża, ale nie jest znowu tak najgorzej – idzie sobie poradzić.
I jak rezultaty? Przyznaję, że patenty i ćwiczenia opisane w tej niewielkiej książeczce prawie podwoiły szybkość mojego czytania! Ze 180 słów na minutę przeskoczyłam na 320! Czyli faktycznie to wszystko działa, ale uważam, że najbardziej umiejętność ta przyda mi się podczas przeglądania artykułów naukowych, których używam do napisania pracy magisterskiej. Kiedy czytam powieści, stawiam jednak na czytanie razem z narratorem (które teraz i tak będzie nieco szybsze),tak aby dobrze wczuć się w klimat książki. W końcu czytam dla odprężenia i przyjemności, tak aby coś zapamiętać. Nie tylko dla pochwalenia się wielkością mojego stosu, chociaż przy nudniejszych książkach super szybkie czytanie będzie genialnym wyjściem.
Oceniam jako dobrą i polecam wszystkim, którzy próbują podnieść swoje tempo czytania, a nie natrafili jeszcze na dobrą pozycję z tego tematu. Mimo małych przeciwności polecam również gorąco w ebooku, ponieważ nie brakuje promocji na ten tytuł!
http://ksiazkoholizm.wordpress.com/