Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać4
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Henry Oyen
3
5,6/10
Pisze książki: powieść przygodowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
45 przeczytało książki autora
37 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Złoto Kanady Henry Oyen
5,2
Szczerze mówiąc, podejrzewałam, że autor jest rodzimy, może dlatego, że w wydaniu z 1991 nie ma informacji o tłumaczu, ani nie pokuszono się o uaktualnienie językowe powieści.
Nie mniej, historia nie jest zła, aczkolwiek schematyczność jest trochę sztywna, a postać Frazera nie do końca pozytywna, chociaż trudno go też nie polubić.
Jak na Norwega żyjącego w Stanach i piszącego o dawnym Dzikim Zachodzie jest to pióro, które mnie nie dziwi, że przekonało czytelników z XX-lecia międzywojennego.
Powtarzając, językowo trochę zbyt formalnie, ale dla wyobraźni to żadna przeszkoda, byłby z tego dobry obraz.
Pirat z Florydy Henry Oyen
5,8
Książkę przeczytałem z braku laku. Wygrzebałem z szafy, gdzie spoczywała wraz z innymi mniej popularnymi tytułami, które przez lata nagromadziły się w domu rodzinnym. Rewelacji się nie spodziewałem i takowej nie było, ale zapamiętam tą książkę z jednego powodu.
Głównym tematem powieści jest przekręt, którego ofiarą pada bohater. W przekręt zaangażowani są tzw. ludzie na wysokich stołkach. Mieszkamy w kraju nad Wisłą, gdzie jak wiadomo takich historii w ostatnich latach mieliśmy aż nadto. Dlatego też, kiedy czytałem tą książkę, uśmiechałem się pod nosem. Miałem wrażenie jakbym gdzieś to wszystko już słyszał... Ciekaw jestem, czy autorowi chociaż przez myśl przeszło, że jego powieść będzie tak bardzo aktualna, nawet 100 lat później i to na drugim końcu świata?