Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pięć kobiet,niektóre przed 40tką,inne starsze,o bardzo różnych temperamentach...zawsze spotykają się w pierwszy wtorek miesiąca... Biorąc tą książkę do ręki byłam bardzo ciekawa jej treści,ponieważ ja sama należę do grona 5 przyjaciółek,które spędzają swój urlop zawsze razem ;-) Jest to opowieść opisująca wyprawę oraz przygody podczas pielgrzymki przyjaciółek drogą św.Jakuba.Dlaczego to zrobiły? co je do tego skłoniło? Jednej z przyjaciółek umiera mąż.Na dnie szafy zostawił swój pamiętnik opisujący wędrówkę do Santiago de Compostela,hiszpańskiej katedry,skrywającej grób apostoła Jakuba.Gdy umarł nie dokończył swojej wędrówki i Judith postanowiła dokończyć pielgrzymkę za męża ale jak się też później okazało, miała też swoją intencje.. Wszystkie dziewczyny"prawie"jednogłośnie zdecydowały ,że pójdą razem z wdową,by dotrzymać jej towarzystwa.... ...Pielgrzymowanie musi być bolesne,inaczej nie przynosi ulgi... Dużo się wydarzyło na tej trasie:sympatie,zauroczenia,zdrada.... Czy wyprawa na pielgrzymkę jest miernikiem przyjaźni? Gdy spotkały się znowu wszystkie 5 razem w pierwszy wtorek miesiąca ,niby nic się nie zmieniło:sprzeczały się,śmiały,jadły i piły ale jednak wszystko już było inne... Polecam!