Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z początku książka irytuje naprawdę bardzo niezdarnym usiłowaniem pojednania prawej półkuli mózgu z lewą, co kończy się tym, że można pomyśleć że tak naprawdę jest to ksiazka dla nikogo - ani dla prawopółkulowców ani dla lewopółkulowców. Pozniej jednak autorzy dają sobie spokoj z duchowymi zawijasami i w momencie kiedy porzucają koncepcję godzenia tych dwóch sfer i tłumaczenia wschodniej filozofii, zostają już tylko czyste obliczenia, badania i proste wyniki. O dziwo wyszło to tej książce na dobre, bo w objaśnianiu tego, co i jak policzyć autorzy są naprawdę nieźli. W związku z tym, ta ksiazka nie jest raczej dla tych, którzy poszukują info na temat rozwoju duchowego poprzez praktykę feng shui, tylko dla tych, którzy lubią pobawić się kompasem i kalkulatorem, no i oczywiście mózgiem, a konkretniej jego lewą stroną.