Tomas Tranströmer

- Pisze książki: klasyka, literatura piękna, poezja, czasopisma
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzony: 15.04.1931
- Zmarły: 26.03.2015
Szwedzki poeta, laureat Literackiej Nagrody Nobla za 2011 rok.
W 1950 rozpoczął studia na kierunkach historii literatury i religii, a także psychologii w sztokholmskiej szkole wyższej. W 1957 został asystentem w Instytucie Psychometrii na tej samej uczelni. W latach 1960–1966 pracował jako psycholog w zakładzie poprawczym w pobliżu Linköping. W 1980 otrzymał zatrudnienie w instytucie rynku pracy w Västerås.
W 1990 przeżył udar mózgu. Częściowo sparaliżowany w następstwie choroby, poświęcił się odtąd twórczości poetyckiej jako głównemu zajęciu. Mimo niedowładów oraz (częściowej) utraty mowy nie zaprzestał prowadzenia aktywnego trybu życia i spotykania się z czytelnikami. Jego rzecznikiem była żona Monika, która towarzyszyła mu w podróżach i spotkaniach publicznych.
Poezję Tranströmera cechuje duża zwięzłość. Pisał o doznaniach religijnych, jego wiersze ujawniają inspiracje muzyczne (poeta gra na fortepianie i organach),poruszają problemy zagubienia człowieka we współczesnym świecie. Język poezji Tranströmera jest wyciszony, jednocześnie w utworach spotyka się obrazy pełne paradoksów.
W 1990 za För levande och döda otrzymał Nagrodę literacką Rady Nordyckiej. 21 września 1990 został uhonorowany tytułem doktora honoris causa uniwersytetu w Sztokholmie. W 1996 otrzymał nagrodę im. Augusta Strindberga za Sorgegondolen. W 2011 otrzymał tytuł profesora. W tym samym roku został laureatem literackiej Nagrody Nobla, za zwięzłe, przejrzyste obrazy, które dają nam świeży dostęp do rzeczywistości.
- 113 przeczytało książki autora
- 247 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Był pogrzeb / i czułem, że zmarły / czyta moje myśli / lepiej ode mnie.
Był pogrzeb / i czułem, że zmarły / czyta moje myśli / lepiej ode mnie.
Jakże mnie bolą oczy!/ Naczytały się przy mdłym świetle robaczków świętojańskich.
Jakże mnie bolą oczy!/ Naczytały się przy mdłym świetle robaczków świętojańskich.
Piękno to coś uszczknięte w błysku z ubocza.
Piękno to coś uszczknięte w błysku z ubocza.