Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Terry Moore
100
7,0/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
186 przeczytało książki autora
183 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Strangers in Paradise Vol. 2 #10 - The Homecoming
Terry Moore
6,8 z 4 ocen
4 czytelników 1 opinia
2012
Strangers in Paradise Vol. 2 #11 - Queen of Hearts
Terry Moore
6,8 z 4 ocen
4 czytelników 1 opinia
2012
Strangers in Paradise Vol. 2 #13 - It's A Good Live
Terry Moore
7,5 z 4 ocen
4 czytelników 1 opinia
2012
Runaways Vol.10: Rock Zombies
Terry Moore, Takeshi Miyazawa
Cykl: Runaways (tom 10)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2009
Runaways Vol.9: Dead Wrong
Terry Moore, Humberto Ramos
Cykl: Runaways (tom 9)
5,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2009
Strangers in Paradise Vol. 3 #9 - "The Loneliness of Madmen"
Terry Moore
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2002
Strangers in Paradise Vol. 3 #11 - "Immortal Enemies"
Terry Moore
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2002
Strangers in Paradise Vol. 3 #12 - "The Danger of the Night"
Terry Moore
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2002
Najnowsze opinie o książkach autora
Baśnie: Superdrużyna Bill Willingham
6,8
Nie należy czytać komiksów bo to nie jest prawdziwe życie.. Z drugiej jednak strony.. Mogą być inspiracją do działania. Pinokio, wielki fan komiksów uważa że tylko superdrużyna nieustraszonych bohaterów może pokonać Pana Mrocznego.. Oczywiście początkowo dostaną łomot, ale finalnie może uda się wygrać. Może... Baśniowcy w Przystani przygotowują się do walki według planu Pinokia. Cóż innego mogą zrobić? Lepiej taki plan niż żaden.
https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2286-basnie-tom-16-superdruzyna
Rachel Rising tom 1: Cień śmierci Terry Moore
7,7
Fantasmagorie to nowe wydawnictwo komiksowe, które zadebiutowało z początkiem bieżącego roku. (...) Pierwszym albumem w koszyku edytora jest tom serii „Rachel Rising”. Autorem cyklu jest Terry Moore, twórca dotąd w Polsce nieprezentowany.
Album „Cień śmierci” rozpoczyna się sekwencją plansz, w których narracja prowadzona jest bez użycia słów. Widzimy młodą dziewczynę, która wygrzebuje się z płytkiego zagłębienia w ziemi. Scena dzieje się w lesie, gdzieś w pobliżu miasteczka Manson (hm, raczej znamienna nazwa). Początkowo nie wiemy czy dziewczyna była martwa, a teraz dzięki Boskiej interwencji zmartwychwstała, czy stała się zombie, a może wcale nie umarła, tylko zemdlała, bo ktoś w ramach głupiego żartu zakopał ją żywcem i właśnie się obudziła. W każdym razie bohaterka jest diabelnie zdezorientowana, bo gdy w końcu dojeżdża do domu, to okazuje się, że przeleżała pod ziemią kilka dni. Symbolicznie, niczym Jezus Chrystus, powróciła z martwych po trzech dniach, chociaż jej funkcje życiowe (puls krwi czy łaknienie) wciąż nie są normalne. Znaczącym elementem układanki jest fakt, że bliscy znajomi i krewni mają problem z wizualnym rozpoznaniem bohaterki.
Rachel Beck, bo tak zwie się protagonistka, faktycznie została zamordowana; dokładnie: uduszona konopnym sznurem. Dziewczyna nie pamięta, kto ją zabił i z jakiego powodu. Nie rozumie, dlaczego nie jest martwa. Zresztą żadna z występujących w bieżącym tomie postaci nie potrafi na to pytanie udzielić odpowiedzi. Rachel pragnie dowiedzieć się, kto jest odpowiedzialny za taki bieg wypadków. Dlatego zwraca się do najbliższych: ciotki Johnny, która prowadzi zakład pogrzebowy oraz najlepszej przyjaciółki Jet, aby pomogły ustalić prawdę i wziąć odwet na sprawcy.
(...) Czytelnik ma możliwość snucia własnych przypuszczeń, scenarzysta nie spieszy się, aby rozwikłać zagadkę post-życia Rachel. Subtelnie budowany jest klimat opowieści (ni to grozy, ni to kryminału). Niewielka ilość występujących postaci podkreśla kameralny charakter opowieści. Akcja prowadzona jest leniwie. To jednak nie dziwi, w końcu cykl liczy sobie łącznie siedem tomów. Pierwszy mamy za sobą i trzeba szczerze powiedzieć, że historia – mimo wielu niewiadomych – jest intrygująca, a pozycję czyta się z wielkim zainteresowaniem. Podczas lektury sami staramy się rozgryźć, co właściwie dzieje się w miasteczku Manson.
Terry Moore sprawnie żongluje ogranymi tematami popkultury takimi jak: zemsta zza grobu, nawiedzony las, dzieci w kontakcie z duchami, purytańskie samosądy na czarownicach, beznadzieja małych amerykańskich miasteczek. Wyciska z nich jednak zupełnie nowe soki. „Rachel Rising” to nie horror, gdyż podczas czytania nie czujemy strachu, nie boimy się przewrócić strony, to raczej niepokój i biegające wzdłuż kręgosłupa mrówki. Nieskromnie liczę, że polski wydawca nie każe długo czekać na „dwójkę”...
- - -
cały tekst można przeczytać tu:
https://dybuk.wordpress.com/2017/04/05/rachel-rising-1-cien-smierci/