Zawsze była zapalonym czytelnikiem i została wprowadzony w świat powieści romantycznych w wieku 13 lat przez starszego sąsiada. W wieku 15 lat, całkowicie inspirowana książkami, które czytała, spróbowała swoich sił w swoim pierwszym romansie.
"Najlepszy w świecie seks", to historia, której początku dokładnie nie znamy, ale dużo wiemy. Griffin Cain, nie ufa nikomu, nikt tak naprawdę go nie zna, bo nikomu nie pozwala poznać prawdziwego siebie. Z Sydney pozornie łączy go tylko niezwykły seks. Ona także jest nieufna wobec innych, unika zwierzeń, ich relacje traktuje chłodno. Wszystko się zmienia, gdy Griffin zostaje szefem Sydney, zaczynają się poznawać, odkrywać innych siebie, upewniają się, że, to nie jest zwykły romans, choć żadne z nich się do tego nie przyznaje... Jak w większości tego typu opowieści autorka uzmysławia nam jak ważne jest mówienie dwóch słów: "Kocham Cię", by się nie bać tego mówić drugiej osobie.
Książka, która zmyla tytułem,,, Zresztą opisem końcowym również (co zobaczyłam po przeczytaniu książki, ponieważ kupuję książki "na wyczucie"). Myślałam że kupuję czysty Erotyk, w którym nie znajdę nic poza scenami łóżkowymi,,, Jak że się myliłam!!! I to w maksymalnie pozytywnym znaczeniu!. Jest to książka z głębszym przekazem, może z powodu zakręconych ostatnio sytuacji w moim życiu odebrałam ją tak empatycznie, jednak wiem że należy do moich ulubionych. Potrafiłam się popłakać, czego nie spodziewała bym się po książce o takim tytule,,,, Polecam Bardzo serdecznie i pozdrawiam, :)