Strażnicy Anna Olszewska 7,0
ocenił(a) na 65 lata temu „Strażnicy” to lektura wymagająca dość skupienia ze względu na sposób w jaki została napisana. Autorka operuje tutaj staropolszczyzną, czy też średniowiecznymi zwrotami. Trudno mi dokładnie określić epokę i nie chce się wypowiadać jako ekspertka, gdyż zdecydowanie nią nie jestem i takie klimaty są mi odległe, jednak nie jest to język współczesny i głównie to utrudniało mi koncentracje nad lekturą. Jeśli mimo wszystko odnajdujecie się w takiej tematyce i nie przeszkadza Wam ów nieco archaiczny styl to nie widzę przeszkód przez sięgnięciem po tę powieść.
Bardzo podobają mi się nietuzinkowe, poetyckie, a przede wszystkim barwne porównania zawarte w książce. Pobudzają zmysły, pozwalają zatracić się w lekturze i dać wciągnąć w tajemniczy świat powieści. Jednak momentami owe porównania giną w tłumie obszernych opisów, które czasami męczą i zniechęcają czytelnika do dalszej lektury. Oczywiście dokładne zobrazowanie świata przedstawionego w książce, szczególnie o takiej tematyce, jest istotne w rzeczy samej, ale w tym przypadku momentami było odrobine zbyt rozległe.
Niewątpliwie od samego początku lektury rozgrywa się akcja. Bez zbędnych wprowadzeń i straty czasu na przedstawienie bohaterów i ich charakterów. Wspomniani bohaterowie robią to sami podczas dialogów z kompanami podróży. Uważam, że w książkach o takiej tematyce powinno się stosować właśnie taki zabieg. Oszczędza to czas czytelnika i od razu zachęca go do przewracania kolejnych kartek powieści.
Jeśli, więc interesuje Was tematyka średniowiecznych sporów, legend, czarów, wiedźm, rycerzy oraz buntowniczek gotowych do walki w imię narodu, to ta pozycja zdecydowanie przypadnie Wam do gustu! Jeśli oczywiście nie macie nic przeciwko stylowi, w jakim jest napisana, o czym wspomniałam już wcześniej.
Recenzja pochodzi z bloga: https://lifeisnotabook.blogspot.com/