Najnowsze artykuły
Artykuły
26. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie już wkrótce. Znamy program i listę gościLubimyCzytać3Artykuły
Złe wyboryWojtek0Artykuły
Uwaga konkurs! Weź udział i wygraj książki „Tożsamość“ Roberta Wysokińskiego!LubimyCzytać28Artykuły
Utrwalić to, co zapamiętane. Rozmowa ze Stanisławem BrejdygantemAdam Horowski1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Małgorzata Napierajowa

1
6,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
51 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Jej mężczyźni Małgorzata Napierajowa 
6,2

"Jej mężczyźni" to książka którą koniecznie musiałam przeczytać. Wiedziałam to od momentu zobaczenia zapowiedzi na stronie wydawnictwa. Jednak gdy powieść była już w moich rękach, długo zwlekałam z lekturą. Właściwie nie wiem dlaczego. Może ze względu na trudną tematykę książki. A może po prostu szukałam odpowiedniego momentu. Odpowiedni moment i nastrój to fakty bardzo pożądane przy lekturze tej pozycji. To książka od której nie można się oderwać ale pod warunkiem, że jest się w nastroju na tego typu historie.
"Jej mężczyźni" to historia życia Marysi Pietkiewicz. Jako nastolatka została brutalnie zgwałcona. To wydarzenie kładzie cień na jej życie i na kontakty z mężczyznami. dziewczyna jeszcze długo nie potrafi zaufać i otworzyć się na miłość. Z czasem kobieta poznaje odpowiedniego mężczyznę i zakłada z nim rodzinę. Owocem tego niełatwego związku są dwaj wspaniali synowie. Wszystko układa się dobrze do momentu niespodziewanej śmierci męża Marysi. To wydarzenie całkowicie reorganizuje życie kobiety. Wprowadza zamęt i niepewność dnia jutrzejszego. Jednak Marysia potrafi sobie poradzić i w tej sytuacji. Zaczyna zupełnie nowy etap w swoim życiu. Wszystko się powoli układa- kobieta oddaje się swojej pasji tym samym zyskując spokój i szczęście. A na horyzoncie pojawia się też nowa miłość choć mężczyzna jest znany od dawna.
Książka Marii Napierajowej to niezwykła i pełna ciepła opowieść. Autorka z prostota i lekkością prezentuje nam losy Marysi. W książce jest miejsce zarówno na łzy smutku jak i łzy szczęścia. Wiele momentów z pewnością wzruszy niejednego czytelnika. Osobiście najbardziej podobały mi się opisy życia rodzinnego Marysi i historie związane z jej dziećmi- wtedy uśmiech gościł na mojej twarzy.:)
"Jej mężczyźni" to opowieść o rozterkach życiowych. O tym jak los ciężko potrafi nas doświadczyć odbierając nam nadzieję na lepsze jutro. To opowieść o życiu boleśnie skrzywdzonej kobiety, która mimo wszystko potrafi się odnaleźć w niełatwej sytuacji. Autorka stara się przekazać czytelnikowi iż nigdy nie można przestać walczyć i tracić nadziei. Podczas lektury tej książki możemy dojść do wniosku iż w życiu nic nie jest wieczne. W każdym momencie możemy wszystko stracić, ale też i zyskać o wiele więcej. Szczęście jest na wyciągnięcie ręki i tylko od nas zależy czy będziemy potrafili po nie sięgnąć. Patrząc na historię Marysi dochodzę do wniosku iż nie ma w życiu takiego cierpienia po którym człowiek nie potrafiłby się podnieść. Oczywiście pod warunkiem, że ma choć odrobinę woli życia.
Gorąco polecam lekturę tej książkę każdemu ale, tak jak zaznaczyłam na początku, jest to historia wymagająca odpowiedniego stanu duszy u czytelnika. "Jej mężczyźni" to opowieść w której każdy znajdzie coś dla siebie. Zawiera uniwersalne prawdy dotyczące życia. Autorka, mimo trudnego tematu. stworzyła ciepłą i pełną humoru historię. Zdradzę tylko, że książka ma w sobie coś magicznego.Co? Przekonajcie się sięgając po nią. Ja czytałam ją w bardzo trudnym dla mnie okresie życia. Przyznaję iż ta lektura bardzo mi pomogła zrozumieć pewne rzeczy. Polecam!!
http://zglowawksiazce.blogspot.com/2012/02/jej-mezczyzni-magorzata-napierajowa.html
Jej mężczyźni Małgorzata Napierajowa 
6,2

Przy wyborze tej książki sugerowałam się tytułem przede wszystkim, stąd moje zdziwienia fabułą. Spodziewałam się historii kobiety wyzwolonego, swego rodzaju femme fatale, otrzymałam za to historię życia Marii Pietkiewicz i, tu oddaję honor, jej mężczyzn.
Marysia, bowiem od dziecka dorastała w świecie mężczyzn. Po śmierci mamy wychowywali ją wujek i ojciec, na skutek wypadków, jako nastolatka została zgwałcona w lesie przez trzech chłopców, co mocno odcisnęło się na jej psychice. Później wyszła za mąż i urodziła bliźniaczych synów.
Cała opowieść obraca się głównie wokół mężczyzn, w większości są to mężczyźni, którzy nieba by naszej bohaterce przychylili. Nic dziwnego, sama Marysia nie dość, że piękna i mądra, jest również dobra, życzliwa i utalentowana.
Autorka stworzyła dobrą, inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami historię rodzinną, którą czyta się szybko i przyjemnie. Co ciekawe, książka pisana jest niemal ciągiem, małe przerwy pomiędzy dłuższymi wypowiedziami, pozwalają nam się bez trudu zorientować kiedy przechodzimy do kolejnego wątku. „Jej mężczyźni”, jest lekturą pełną ciepła, humoru, przeplatana opowieściami z przeszłości i aurą takiego domowego bezpieczeństwa.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o okładce. A ta, już od samego początku przykuła moją uwagę i naprawdę mi się podoba. Pasuje jak ulał do rudej i ślicznej Marii, ma też w sobie aurę tajemniczości i coś intrygującego.
Jedyne, co mi w niej nie pasowało, to pewna nieautentyczność. Może zwyczajnie się czepiam, ale Małgosia była dla mnie za „wzorcowa”, jej dialogi z synami, choć całkiem naturalne w realnym życiu, wydawały mi się momentami sztuczne i przerysowane. Nie wiem też, dlaczego młodych pisarzy cechuje specyficzny styl, który bardzo łatwo jest rozpoznać. Szczególnie widać to na przykładzie autorów polskim, którym jeszcze trochę brakuje do pisarzy obcojęzycznych.
Myślę jednak, że Pani Napierajowa napisze jeszcze nie jedną dobrą powieść, którą chętnie przeczytam. Szczerze jej kibicuję i trzymam kciuki.