Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ugo Foscolo
Poeta, prozaik i patriota, jedna z największych postaci włoskiej literatury narodowej; wymieniany również jako najsłynniejszy pisarz swojej generacji oraz pierwszy włoski myśliciel skłaniający się ku tendencjom preromantycznym.
Twórczość Ugo Foscola, choć niezbyt obfita, odznaczała się prawdziwą różnorodnością zarówno formy, jak i treści; odzwierciedlała przy tym życiowe sprzeczności samego autora, stale wahającego się między romantyczną rozpaczą a zdroworozsądkowym umiarem, szczodrym jakobinizmem a sceptyczną ironią, wreszcie: obsesją śmierci i samobójstwa a kultem czynu. Spoiwem łączącym je wszystkie miał być według poety kult "ostatecznego piękna" − zimnego spokoju antycznych rzeźb przeciwstawionego romantycznemu szaleństwu. Doniosłą rolę odegrały tu również niezwykle liczne przygody erotyczne Foscola, wykreowane na sposób literacki i służące jako tworzywo sztuki.
Foscolo pisał między innymi sonety i ody.
Choć za najwybitniejsze, a zarazem szczytowe, osiągnięcie Foscola uważa się odę kontemplacyjną, Gracje, współcześnie zapamiętany on został zwłaszcza jako autor autobiograficznej powieści epistolarnej o nieszczęśliwym kochanku, Ostatnie listy Jacopa Ortis. Jest to jednocześnie jedyne większe dzieło pisarza przetłumaczone na język polski. Innym znanym również w Polsce dziełem poety jest poemat Groby.
Początkowo zwolennik klasycyzmu spod znaku klasyki weimarskiej, z czasem zafascynował się ideałami Rewolucji francuskiej by stać się piewcą Napoleona Bonaparte. Napisał nawet odę A Bonaparte liberatore (Do Napoleona wyzwoliciela). Później jednak na wiele lat wyklęty został przez francuską publiczność ze względu na ostrą i otwartą krytykę polityki napoleońskiej.
Twórczość literacka Ugo Foscola, jakkolwiek różnorodna w stylu i treści, mocno związana była z przemianami kulturowymi i społecznymi we Włoszech pierwszej połowy XIX wieku, toteż powstawała ona w atmosferze głębokiego kryzysu charakteryzującego przejście od klasycyzującego Oświecenia do sentymentalnego preromantyzmu, który z czasem przekształcił się w romantyzm.
- 25 przeczytało książki autora
- 27 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Żal za przeszłością, znudzenie teraźniejszością, obawa przyszłości: oto jest życie.
Żal za przeszłością, znudzenie teraźniejszością, obawa przyszłości: oto jest życie.
Dlaczego zawsze twoje zmysły odczuwają tylko ból, niby ciało odarte ze skóry, które wzdryga się boleśnie w zetknięciu z najlżejszym nawet powiewem wiatru? Ciesz się światem taki, jakim jest, a będziesz żył spokojnie i nie tak szaleńczo. Ale gdyby ktoś wygłaszał mi tego rodzaju kazania, a ja powiedziałbym mu na to: "Kiedy dostajesz nagle gorączki, zróbże tak, żeby puls bił ci wolniej, a będziesz zdrów" - czy nie miałby powodu uważać mnie za płonącego groźniejszą gorączką? Jakże mogę rozkazywać mojej krwi, żeby wolniej płynęła w żyłach? A kiedy napływa do serca, czuję, jak gromadzi się tam, wrząca, a potem gwałtowanie zeń wybucha, i często zupełnie nagle, nawet podczas snu, jakby chciała mi pierś rozsadzić. Ulissesi! Gotów byłbym słuchać waszych mądrych nauk, gdybym nie widział was samych jako zimnych symulantów, niezdolnych do przyjścia z pomocą biednym, nie obrażając ich przy tym, ani do bronienia słabych przed niesprawiedliwością; gdybym nie widział, jak gwoli zaspokojenia swoich marnych, plebejskich namiętności kłaniacie się nisko możnym, których nienawidzicie i którzy wami gardzą.
Dlaczego zawsze twoje zmysły odczuwają tylko ból, niby ciało odarte ze skóry, które wzdryga się boleśnie w zetknięciu z najlżejszym nawet po...
Rozwiń ZwińOch! znowu nakłaniasz mnie, żebym unikał Teresy. A to tak, jakbyś mi mówił: "Porzuć to, co czyni ci życie drogim; strzeż się złego i wpadnij w gorsze". Ale przypuśćmy, że strzegąc się przezornie niebezpieczeństw, miałbym zamknąć swoją duszę przed każdym przebłyskiem szczęścia; czyż całe moje życie nie stałoby się podobne do ponurych dni tej mglistej pory roku, kiedy pragnęłoby się wcale nie istnieć, dopóki Natura nie przestanie być tak smutna? Powiedz prawdę, Lorenzo: czyż nie lepiej, żeby przynajmniej część poranka zaznała słonecznych promieni, choćby w zamian za to noc miała urwać trochę dziennego światła wieczorem?
Och! znowu nakłaniasz mnie, żebym unikał Teresy. A to tak, jakbyś mi mówił: "Porzuć to, co czyni ci życie drogim; strzeż się złego i wpadnij...
Rozwiń Zwiń