Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jestem w połowie i czuję wielkie rozczarowanie. Książka ,,Tajemnice południowego Pacyfiku Podróże Kapitana Cooka''nie spełniła moich oczekiwań. Tytułowe podróże Cooka nie są wcale głównym tematem opowieści, a co za tym idzie nie są nawet przejrzyście opisane. Pierwszy rozdział opisuje młodość Cooka w sposób nieco biograficzny, zarazem starając się ukazać rodzinne Yorkshire jako odrębny świat na tle wielkiego Londynu. Przedstawia przemiany w gospodarce zwiastujące „wiek pary”, morski transport węgla, w którym młody Cook czynnie uczestniczy. Kolejny rozdział skupia się na ówczesnym pojmowaniu świata, sztuce morskiej i technice. Ukazuje dalsze dzieje Cooka i przygotowania do pierwszej wyprawy. Następne opowiadają o handlu – tym lokalnym, węglem, jak i światowym, jak również handlu wyspiarskim podczas wypraw Cooka. Rozdział o polityce mówi także o losach monarchii, parlamentu brytyjskiego, jak i zwyczajach plemiennych i zasadach wyspiarskich wspólnot. W książce nie poznamy dokładnego przebiegu poszczególnych wypraw Cooka, lecz jedynie zderzenie dwóch światów: cywilizacji zachodniej i wyspiarskiej. W książce tej jest spora bibliografia , w której znaleźć możemy wiele interesujących pozycji na temat Cooka , niestety w większości niewydanych w języku polskim. A szkoda ..... , chętnie bym poczytał.