Jak moje wrażenia?
Mieszane 🤭
Początek był dość trudny i oporny. Miałam też poczucie, że szukam dziury w całym... O rany, dialogi są fajne ale żeby tylko? I Ci cali Avengersi w tych swoich rajstopach i śmiesznych przebraniach 🤭
Dopiero później doceniłam kreskę, mnogość rysunków - przecież ile trzeba w coś takiego pracy włożyć. Jedyne co sama umiem narysować to drzewo i kot i wcale nie wygląda to jakoś super profesjonalnie 😜
Sama historia... Noo lekko mnie wkręciła ale to wszystko nie na tyle, żeby samej sobie kupować komiksy i z zamiłowaniem czytać... Tym bardziej nie o Avengers bo to jednak nie do końca coś co lubię 😂 filmów z nimi też nie oglądam.
Także rozpisywać się nie będę, bo jakoś nie mam w sumie o czym.
„Thor kontra Loki” to zbiór różnych komiksów o walce Boga Piorunów z Bogiem Oszustw. Pierwsze 7 komiksów są „te starsze”. Podobały mi się one, i kreska była świetna. Kolejny czyli „Thor/Loki” miał niezłą fabułę a kreska była nawet ładna . I ostatni czyli „Uciechy i manowce”. Był fajny a kreska dawała mi vibe tych starszych komiksów (ale uważam, że Loki miał tu brzydką twarz). Podsumowując uważam, że taki zbiór jest spoko rozwiązaniem, ponieważ mamy tu kilka komiksów i idzie go kupić naprawdę tanio. Myśle, że finalnie ocenie na 7/10