Najnowsze artykuły
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
- ArtykułyW nazwaniu tkwi siłaArnika0
- ArtykułyLive z Zadie Smith już 30 września — tego nie możesz przegapić. Sprawdź szczegóły!LubimyCzytać1
- ArtykułyCo nowego w wydawniczym świecie? 9 wrześniowych premier na ten tydzieńLubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Józef Kudasiewicz
11
8,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,5/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
21 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Teologiczno-praktyczny wstęp do Pisma Świętego
Józef Kudasiewicz
7,3 z 3 ocen
3 czytelników 0 opinii
2011
Różaniec Dziewicy Maryi. Rozważanie tajemnic z Janem Pawłem II
Józef Kudasiewicz
10,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2010
Chrystus zbawia w sakramentach
Józef Kudasiewicz, Henryk Witczyk
8,5 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2001
Poznawanie Boga Ojca. Szkice z teologii biblijnej, tom I
Józef Kudasiewicz
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2000
Najnowsze opinie o książkach autora
Jezus historii a Chrystus wiary Józef Kudasiewicz
6,2
Ks. prof. Józef Kudasiewicz (1926 – 2012),dr hab. nauk teologicznych, biblista, tłumacz. Praca habilitacyjna - "Rola Jeruzalem w działalności zbawczej Jezusa" w 1971, tytuł profesora nadzwyczajnego w 1979, zwyczajnego w 1989, a omawianą książeczkę napisał w 1987. Jest ona (s. 5):
„..rozbudowanym wykładem inauguracyjnym, jaki wygłosił autor na rozpoczęcie roku akademickiego 1984/85...”
Trzy strony dalej Kudasiewicz precyzuje cel, jaki mu przyświeca (s. 8):
„..W niniejszej książce chcemy zweryfikować te poglądy, lansowane u nas i podważające historyczne podstawy chrześcijaństwa przez sprowadzenie Ewangelii do anonimowego tworu kolektywu wierzących...”.
Tendencyjne i „unfair” to zdanie, skoro w poprzednim akapicie pisze, notabene nieuczciwie i żenująco, zawężając krąg adwersarzy do Poniatowskiego i Kosidowskiego:
„..Jak widać, polscy religioznawcy laiccy w całej rozciągłości przyjmują rozróżnienie między „Jezusem historii” a „Chrystusem wiary”.....”
I słusznie!! A Kosidowskiego niechcący zaszczyt spotkał, że religioznawcą został nazwany!
Kudasiewicz prezentuje skrajnie konserwatywne stanowisko Kościoła zamkniętego, nie będę jednak przywoływał Michnika, którego mądrego wykładu na temat apologetyki, wysłuchałem paradoksalnie w kościele w ramach szkoleń KIK-u ponad 30 lat temu, lecz zrobię to w przypadku np. księży Tischnera i Węcławskiego, których w ośmiostronicowej bibliografii w ogóle nie ma. Precyzując : Tischner jest, ale w „Wykazie pozycji cytowanych w Słowniczku”, który zajmuje 40 stron z 184 całości i jest najciekawszą choć kontrowersyjną częścią książki. Skoro już o nim wspomniałem przepisuję dwie definicje dające do myślenia:
Wikipedia:
metanoia (nawrócenie) - przemiana duchowa, przyjęcie jakiegoś systemu wartości, poglądów, zasad.
Kudasiewicz:
Metanoia - nawrócenie jako główny temat nauczania proroków, Jana Chrzciciela i Jezusa (Mk 1, 14. Oznacza... ...przejście spod panowania grzechu pod władzę Jezusa
Wikipedia:
paradygmat - zbiór pojęć i teorii tworzących podstawy danej nauki
Kudasiewicz:
Paradygmat (gr. paradeigma - wzór, model) - jedna z form literackich Ewangelii według klasyfikacji M. Dibeliusa. Jak wskazuje sama nazwa, są to krótkie, budujące przykłady z życia Jezusa, które swój punkt kulminacyjny osiągają w sentencji przez Niego wypowiedzianej lub w chóralnej reakcji tłumu (podziw, uwielbienie)...”
Kto by pomyślał, to aż tyle „wskazuje sama nazwa” ??
Wracając do bibliografii, to mój guru ks. J. Tischner wypowiadał się na każdy temat, to mogę pominięcie go Kudasiewiczowi wybaczyć, natomiast ks. Tomasz Węcławski (ur. 1952) to wybitny specjalista w dziedzinie chrystologii i brak jego publikacji w bibliografii omawianej książeczki robi wrażenie
Nie rozumiem uporu Kudasiewicza w tworzeniu historycznego wizerunku Jezusa wbrew powszechnemu uznaniu braku wiedzy faktograficznej. Po co to komu? Czytam na stronie:
http://analizy.biz/apologetyka/index.php-option=com_content&task=view&id=603&Itemid=0.htm
„..Prawidłowo stosowana apologetyka jest niezmiernie pomocna. Nie może „udowodnić” prawdy chrześcijaństwa czy katolicyzmu w ten sam sposób, w jaki matematyk może udowodnić twierdzenie Pitagorasa – to nie jest jej celem. Ale może pomóc ludziom myśleć o wierze – niechrześcijanom zastanowić się nad Chrystusem i wiarą chrześcijańską, chrześcijanom, którzy nie są katolikami, zbadać argumenty za Kościołem katolickim, a katolikom lepiej zrozumieć, w co wierzą i na jakiej podstawie...”
I tego należy się trzymać, a studentom KUL życzę by nie musieli tej książeczki czytać
Biblia. historia, nauka Józef Kudasiewicz
7,0
Rozważania i dyskusje biblijne
WYDAWNICTWO ZNAK:
"Książka, która ”nie powstała w zaciszu pracowni naukowej”, lecz ”zrodziła się w samym sercu życia”. Oto niektóre rozdziały: Natchnienie biblijne a naukowe badanie Pisma Świętego. Czy w Biblii są teksty niemoralne? Jak nauka odczytuje dzisiaj Biblię? Problem mitów w Starym Testamencie. Powstanie i historyczna wartość Ewangelii. Kazanie na Górze - prawem nowego Ludu Bożego. Polemika z Opowieściami biblijnymi Kosidowskiego i biblijnym serialem telewizyjnym. Bibliografia, słowniczek."
Ks. Józef Kudasiewicz (1926 – 2012),protonotariusz apostolski (czyli infułat) profesor dr hab. nauk teologicznych, biblista, tłumacz wydał omawianą książkę w 1986, na rok przed recenzowaną przeze mnie jego pracą pt "Jezus historii, a Chrystus wiary" i obdarzoną gwiazdkami trzema.
U Kudasiewicza, podobnie jak w amerykańskim bestsellerze „Zelota. Życie i czasy Jezusa z Nazaretu” (Reza Aslan) nie odpowiada mnie podejście do Chrystusa historycznego, bo nie po to powstała apologetyka, by grzebać w wątpliwych faktach. W recenzji „Zeloty..” pisałem:
„...Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcę tej wiedzy i czy nie zaszkodzi ona wyznawanej doktrynie chrześcijańskiej, tym bardziej, że jest ona, ta wiedza historyczna, nader wątpliwa. Nie miejsce tu, by podważać fakty z życia Jezusa, czy też nawet samą jego osobę, warto natomiast przypomnieć opowiadanie Anatola France pt "Prokurator Judei" (1891),w którym Piłat indagowany o Nazarejczyka, nie może w ogóle go sobie przypomnieć...”
W artykułach po śmierci Księdza Profesora znalazłem retoryczne pytanie:
„Któż z interesujących się Biblią nie miał w ręku jego książki „Biblia – historia – nauka”, w której polemizował z czytającymi Pismo Święte z pozycji laickich?...”
Pytanie jak pytanie, ale problem w tym, że ks. prof. dr hab. Kudasiewicz niszczy głównie Kosidowskiego, a to jest żenujące. Bo stary jestem i pamiętam wesoły nastrój w intelektualnych salonach Warszawy w 1963 roku, gdy ukazało się pierwsze wydanie „Opowieści biblijnych” i ogólną reakcję „towarzystwa”, którą można określić modnym obecnie zwrotem: „Polak potrafi”. Mamy więc starcie konserwatywnego katolicyzmu z laicką ignorancją. Pisze o tym również Roman Zając na: http://www.kosciol.pl/forum/viewtopic.php?showtopic=125910
….nie kwestionując jednak jak ja, sensu takiej polemiki. Nim go zacytuję przypomnę, że z „laickich pozycji” poznawałem Biblię z felietonów Elżbiety Adamiak i Pawła Śpiewaka.
Cytat z Zająca:
„..W takim razie ja polecam książkę ks. Józefa Kudasiewicza pt. "Biblia, historia i nauka". W książce tej Kudasiewicz wykazał min. całkowitą ignorancję Zenona Kosidowskiego i jego żenujący brak wiedzy. Kosidowski, który oczywiście nie znał w ogóle języków biblijnych, mógł snuć teorie opierając się na tekście biblijnym w polskim przekładzie... ...„Opowieści biblijne" tudzież "Opowieści ewangelistów" można traktować raczej jako pozycje humorystyczne ze względu na ilość nagromadzonych tam bzdur, pomyłek merytorycznych i tekstów wykazujących totalny brak wiedzy u autora...”
Ostatnie zdanie potwierdza słuszność mojej uwagi, że ta polemika naukowca z ignorantem jest nie na miejscu, a co do Kosidowskiego, to mówiono raczej o jego zdolnościach poszukiwania w literaturze niemieckojęzycznej, w której tematyka biblijna jest popularna niż o samodzielnym czytaniu Biblii.
Kudasiewicz jest miło wspominany niech tak będzie, a ja tylko podziwiać mogę koegzystencję na KUL takich profesorów jak abp Życiński (p. moje recenzje) z takimi jak ks. Kudasiewicz.
Z mojego punktu widzenia - stracony czas.