Mirosław Cygański

Książkę posiadam od wielu lat (praktycznie od daty jej wydania) i dość często z niej korzystałem, ale po raz pierwszy przeczytałem ją od deski do deski. Jak każdy dokument nie jest łatwa w czytaniu zwłaszcza, że zawiera mnóstwo przypisów, nazwisk, zarządzeń, rozporządzeń, etc. Mimo wszystko warto zapoznać się z historią Łodzi z okresu okupacji, mnóstwo faktów, które kiedyś powszechnie znane z czasem zacierają się w ludzkiej pamięci. Wydanie na kiepskim papierze i po tylu latach jest w kiepski stanie. Choć to syzyfowa praca zeskanowałem całość i aktualnie formatuję w Wordzie.