Philip Whitfield

Długo stała ta pozycja u mnie na półce już nie pamiętam czy sam ją kupiłem czy dostałem i w końcu zdecydowałem się ją przeczytać. Głównymi tematami w niej poruszanymi są szeroko rozumiana geografia, geologia i klimat naszej planety. Dopiero ostatni rozdział zawiera bardziej mnie interesujące tematy związane z wymarciem kredowym i z żyjącymi zwierzętami. Trzeba zauważyć, że jest to książka z roku 1989 i być może wtedy zrobiłaby większe wrażenie. Uważam, że jest wiele bardziej aktualnych albumów ( w tej książce duże znaczenie mają również zdjęcia z różnych zakątków naszej planety ) jeżeli chodzi o przekazywaną wiedzę jak i jakość zdjęć. W czasie powstania tej pozycji nie był jeszcze odnaleziony krater po meteorycie, który spowodował wielkie wymieranie na końcu mezozoiku. Trafiają się też dziwne błędy, zapamiętałem jeden, który mówi o czarnych wodach rzeki Rio Negro, w której nie ma roślin ani zwierząt co jest bzdurą bo dość szybko znalazłem informację, że w tej rzece żyje ok. 700 gatunków ryb... Podsumowując pozycja jest już poważnie zdezaktualizowana i pewnie w chwili wydania miałaby więcej ciekawych i aktualnych treści dla odbiorcy niż dzisiaj.