Najnowsze artykuły
- ArtykułyPosłuchaj, to do ciebie! „Plac Senacki 6PM” Vincenta V. Severskiego po raz pierwszy jako słuchowiskoBartek Czartoryski1
- ArtykułyJesienne Targi Książki w Warszawie już w ten weekendLubimyCzytać1
- ArtykułyCzas na zmiany: książki o klimacie i przyszłości ZiemiAnna Sierant4
- ArtykułyPrzygotuj się na nadchodzącą jesień. Najlepsze książkowe promocje wrześniaLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mariella Mehr
1
6,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 27.12.1947
Mariella Mehr urodziła się w 1947 roku w Zurychu jako "dziecko Jeniszów, należących do Romów, potocznie nazywanych Cyganami". Jej matka była jednym z pierwszych 619 dzieci zabranych rodzicom w ramach akcji "cywilizowania koczowników". Syn Marielli Mehr był w roku 1967 jednym z ostatnich. Sama Mehr, odebrana matce tuż po urodzeniu, pierwsze miesiące życia spędziła w szpitalu dla psychicznie upośledzonych niemowląt w Zurychu. Potem następują pobyty w sierocińcach, rodzinach zastępczych, zakładach poprawczych, szpitalach. Wspomnienia z tego czasu to samotność, przemoc, elektrowstrząsy, strach, wielokrotne gwałty. Do szóstego roku życia Mariella Mehr pogrążona była w milczeniu, które lekarze próbowali przełamać m.in. przez wielogodzinne przetrzymywanie w wannie z zimną wodą.
W roku 1997, kiedy w Szwajcarii trwa nerwowa debata o nazistowskim złocie i roli Szwajcarii podczas II wojny światowej, Mehr zostaje brutalnie napadnięta i wraz z mężem wyjeżdża do Toskanii, gdzie mieszka do dziś.
Autobiograficzna powieść "Epoka kamienna" (1981) to przełom w jej życiu, oznaczający koniec milczenia. Od tej pory Mehr pisze i publikuje wiersze, sztuki teatralne oraz powieści.http://www.mariellamehr.com/
W roku 1997, kiedy w Szwajcarii trwa nerwowa debata o nazistowskim złocie i roli Szwajcarii podczas II wojny światowej, Mehr zostaje brutalnie napadnięta i wraz z mężem wyjeżdża do Toskanii, gdzie mieszka do dziś.
Autobiograficzna powieść "Epoka kamienna" (1981) to przełom w jej życiu, oznaczający koniec milczenia. Od tej pory Mehr pisze i publikuje wiersze, sztuki teatralne oraz powieści.http://www.mariellamehr.com/
6,3/10średnia ocena książek autora
68 przeczytało książki autora
74 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Oskarżona Mariella Mehr
6,3
"Nazywam się Kari Selb. Jestem podpalaczką i morderczynią. Oto moja historia..."
Krótka, ale mocna książka w formie monologu, strumienia myśli, w której Kari ma udowodnić swą poczytalność. Podczas mówienia ujawniają się dawno wyparte wspomnienia. Straszne, wręcz niewyobrażalne - pijaństwo matki, wykorzystywanie seksualne, ciągłe kłótnie. W obronie przez nimi stworzyła sobie nową tożsamość o imieniu Malik - alter ego, mroczny pasażer, która upaja się podpaleniami, strachem ludzi, zapachem spalenizny. Spersonalizowała swoje uzależnienie, bo dzięki temu istnieje. Jednak nie czuje do końca satysfakcji, więc zaczyna zabijać...
Bardzo trudno jest napisać rzeczową opinię o tym dziele. Pełno w niej symboli jak czerwone buty, niedopowiedzeń, skrótów, co daje mnogość interpretacji i rozważań nad bohaterką i jej czynami.
Jednak chyba najstraszniejsze jest to, że autorka pisząc bazowała na prawdziwej historii. Carolina H. zwana "garażową morderczynią" dokonała 40 podpaleń i 2 morderstw. Do dziś Szwajcarzy zastanawiają się jak dziewczyna z dobrego domu, zdecydowała się żyć na przekór normom. Tak bardzo chciała zostać pogrzebana za życia...?
Książka robi wrażenie, ale bardzo nieprzyjemne.
Ocena 7/10
Instagram @moze_booka
Oskarżona Mariella Mehr
6,3
Mariella Mehr, urodziła się w Zurychu w 1947 r., jest z pochodzenia Jeniszką, czyli inaczej szwajcarską Romką. Malutka Marriella została odebrana matce zaraz po urodzeniu i oddana do zakładu psychiatrycznego dla upośledzonych niemowląt. Przez całe dzieciństwo tułała się po domach opieki, sierocińcach, rodzinach zastępczych, szpitalach, gdzie była wielokrotnie gwałcona i bita, poddawana elektrowstrząsom, trzymana w wannie z lodowatą wodą. Przeszła przez piekło, ale jakimś cudem udało jej się przetrwać. Literatura jest jej lekiem, terapią, formą radzenia sobie z rzeczywistością. Jej książki są ostre jak brzytwa, brutalne, poruszające, wstrząsające. Taka właśnie jest „Oskarżona”.
Powieść napisana została w formie monologu. Kari Selb opowiada swoją własną historię. Początkowo jawi się jako osoba zimna, bezwzględna, sprawiająca wrażenie, że śmierć ją bawi. Racjonalnie odpowiada na zadawane pytania. Jest spokojna. Twierdzi, że jej zachowanie nie ma nic wspólnego z trudnym dzieciństwem, bo jej dzieciństwo było normalne. Pochodzi ze zwyczajnej, średniozamożnej rodziny, jest jedynaczką. Sama nie wie, dlaczego jej najwcześniejsze wspomnienia sięgają dopiero pierwszego dnia w szkole. Zgodziła się na rozmowę z psychologiem z nudów, przy okazji chce udowodnić swoją poczytalność, bo w sądzie próbowano jej wmówić, że ma nie po kolei w głowie. W trakcie zwierzeń Kari odsłania przed czytelnikami swoje wnętrze, wraca do wypartych z pamięci wspomnień z dzieciństwa, które okazują się straszniejsze niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Powoli wszystko zaczyna nabierać sensu...
Powieść Mehr jest bardzo trudna pod względem moralnym. Nie da się jednoznacznie ocenić postępowania Kari, a przynajmniej ja nie potrafiłam jej osądzić. Po przeczytaniu posłowania okazało się, że powieść oparta została na faktach, a „Oskarżona” istnieje naprawdę. Moje pierwsze skojarzenia Kari z Hannibalem Lecterem wcale nie były przypadkowe. Szwajcarska „garażowa morderczyni” skazana została na dożywocie za liczne podpalenia i dwa morderstwa. Prasa okrzyknęła ją kobiecą wersją dr Lectera. Mehr odnalazła ją w 1999 r. i uczyniła z podpalaczki bohaterkę swojej powieści.
Lektura „Oskarżonej” to najtrudniejsze sto dwadzieścia osiem stron w moim życiu, które czytałam po kawałeczku, żeby nie dowiedzieć się zbyt wiele naraz. Miałam momenty zawahania. Dochodząc do końca strony zastanawiałam się czy odwrócić kartkę. Nie wiedziałam czy mam dość siły i odwagi, aby czytać dalej, dowiadywać się o kolejnych krzywdach zadawanych niewinnemu dziecku. Ale przecież to wszystko już się stało, jest za późno, aby cokolwiek zmieniać. To, że zamknę książkę w połowie nie uchroni Kari od kolejnego nieszczęścia. A ja i tak wiem, że jej historia nie powoli mi zasnąć spokojnie, że będę o niej myśleć cały dzień i powstrzymywać płacz wiszący na końcu nosa.
„Oskarżona” to doskonale napisane, brutalna, zimna i szorstka literatura, która pozostawia czytelnika z niezrozumiałymi wyrzutami sumienia. Jej lektura kosztuje spokój ducha, mnóstwo nerwów i wymaga ogromnej odwagi. Polecam!