Najnowsze artykuły
- ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Krakowie® już 24-27 października. Wygraj bilety! [KONKURS]LubimyCzytać1
- Artykuły10 cytatów na Dzień Nauczyciela, czyli Dzień Edukacji NarodowejLubimyCzytać3
- ArtykułyAnna z Działyńskich Potocka. Opis świata, którego już nie ma. Bez lukruRemigiusz Koziński2
- ArtykułyCzytelnicze nawyki: najpopularniejsze, najdziwniejsze, zakazaneAnna Sierant240
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Barry Graham
1
5,3/10
Pisze książki: horror
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,3/10średnia ocena książek autora
67 przeczytało książki autora
41 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zaułek zła Barry Graham
5,3
Po „Zaułku Zła” nie spodziewałam się wiele. Wiedziałam, że to będzie raczej papierowy odpowiednik horroru klasy B, niezbyt wymagający i krótki. Ale miałam jakąś tam nadzieję, że może się nie tyle przestraszę, ile… nie wiem, może przynajmniej zaniepokoję?
Już na dzień dobry dowiadujemy się, że bohater często myśli nie mózgiem, a tym, co ma między nogami, chociaż nie jest nie wiadomo jak młody. I chociaż nie mam nic przeciwko elementom erotyki w tekście, szczególnie wplecionym subtelnie, tutaj było to suche i opisane odstręczająco, choć autor nie wdawał się w szczegóły.
Jedyne, co mogę pochwalić w Garym, to to że przynajmniej ma jakiś głębszy charakter. Reszta osób to jednowymiarowe postacie, które mają za zadanie robić za tło i nieco napędzać akcję.
Autor próbuje utworzyć tu horror psychologiczny, pokazujący, jak trauma z dzieciństwa może wpłynąć na dorosłe życie. Czy w historii to czuć? Niezbyt. Tak naprawdę o młodości bohatera nie wiadomo niemal nic, poza strzępami informacji. Te z kolei ukazują dzieciństwo w biednej, patologicznej dzielnicy, ale bez wielkich tragedii. Jedynie moment, gdy bohater słyszy głosy, daje muśnięcie tego, że rzeczywiście jego życie mogło być złe. Poza tym jednak nie widzę tu tego, co podobno chciano w książce ukazać. Podobno autor używa tu metafory, ale jeśli tak, to jest ona na tyle nieoczywista i skomplikowana, że zupełnie jej nie wyłapałam. Raczej nie o to chodziło.
W tekście sporo miejsca poświęca się pracy w redakcji gazety, a początek tak naprawdę przypomina obyczajówkę połączoną z romansem, do której powoli wkradają się elementy horroru.
Nawet jeśli wydarzenia w horrorze mogłyby przyprawić o dreszcze, to zupełnie tak się nie dzieje. Brakuje klimatu grozy albo przynajmniej mocnego niepokoju, który mógłby zadziałać w chwili, gdy reszta zawodzi. Nawet opisy kolejnych zbrodni niby są dość dosadne, ale jednak jakieś suche, niewywołujące większych uczuć. Tak naprawdę książkę przeczytałam w godzinkę i cóż mogę powiedzieć – jest ona lekkim czytadłem dla zbicia czasu.
Pełna recenzja: https://iurecenzje.blogspot.com/2022/06/recenzja-ksiazki-zauek-za.html
Zaułek zła Barry Graham
5,3
Z książką Barry Grahama miałem przyjemność spotkać się już wcześniej i mimo tego nie byłem za bardzo zawiedziony tym co otrzymałem. Nieduża powieść jaka została w Polsce wydana i po którą sięgnąłem kolejny raz, aby przypomnieć sobie o czym była. Po takich horrorach nie spodziewam się większych cudów, bo zazwyczaj dostarczają niezłej rozrywki i są miłą odskocznią od czegoś ambitnego.
Redaktor jednego z gazet jest świadkiem makabrycznego znaleziska, które podsuwa mu gotowy temat. Zaintrygowany postanawia dociec prawdy i niestety jest to dopiero początek koszmaru. W mrocznej dzielnicy Glasgow czai się coś złego.
Książka Zaułek zła w początkowych rozdziałach przypomina bardziej powieść obyczajową. Sam bohater przypomina bohatera romansu, który nie przepuści okazji względem podrywu dziewczyn, choć ma swoją narzeczoną. Decyzje jakie podejmuje mają swoje konsekwencje. Później wkrada się w to wszystko pomału coś dziwnego i przerażającego. Pojawiają się tajemnicze i makabryczne zbrodnie, atmosfera czasami się zagęszcza i tak jakoś od połowy historia skręca w stronę horroru, gdzie wszystko może się zdarzyć.
Autor początkowo serwuje czytającemu nie wymagającą powieść obyczajową połączoną z romansem. Ten wątek może nie zaskakuje czymś odkrywczym, ale został poprowadzony dobrze i tylko na początku czasami pojawiały się pewne niedociągnięcia. Później zaczyna robić się ciekawie. Relacje poszczególnych bohaterów wypadły poprawnie i nawet dialogi nie przeszkadzały. Same postacie stworzone przez autora są nieźle nakreślone, ale nie spodziewałem się jakiegoś szału jeśli wziąć pod uwagę długość powieści. Nie brakuje w historii dawki makabry i krwawych szczegółów na początku, bo później różnie z tym bywało. Trzeba jednak przyznać, że Barry Graham nie żałuje czytelnika i opisuje nieraz w obrazowy sposób sceny pełne makabry, które pojawiają się czasami. Jeśli chodzi o mroczny klimat to w pierwszej części książki pojawia się sporadycznie. Najlepiej wypada druga część książki, gdzie pomału dzięki dziwnym wydarzeniom atmosfera zaczyna się zagęszczać i cały czas towarzyszy czytającemu dreszczyk niepokoju. Sam finał powieści spodobał mi się. Autor w tym przypadku miesza konwencje krwawego horroru z takim nastawionym na gęstniejący klimat i okrasza to wszystko dawką obyczajowości.
Książka Zaułek zła posiada akcje lecącą do przodu i wydarzenia toczą się błyskawicznie. Nie ma jakiś zastojów i dlatego nie nudziłem się. Kiedyś już czytałem jak wspominałem, ale po powtórnym przeczytaniu nadal uważam ją za niezły rozrywkowy horror przypominający takie klasy b i pulpowe, gdzie najważniejsze było dostarczenie rozrywki i dawki makabry niż bycie ambitniejszą lekturą. W tym przypadku sprawdza się dobrze i nie zmarnowałem czasu pomimo sięgnięcia po niego. Oczekiwania wobec Zaułka zła miałem nie duże, ale otrzymałem całkiem dobry horror nie pozbawiony pewnych wad, ale jednak w swojej klasie jaką jest przeczytanie czegoś niezobowiązującego wypadł ciekawie. Zawiązanie historii, sam środek i zakończenie przypadły mi do gustu. Połączenie obyczajówki, krwawego horroru i takiego klasycznego bardziej klimatycznego sprawiło, że jestem zadowolony z sięgnięcia po nią. Książka nie jest długa i to jej zaleta ze względu na możliwość przeczytania w jeden wieczór. Na pewno kiedyś po nią ponownie sięgnę, bo mam po pierwsze sentyment do niej i takich książek, a po drugie lubię nieraz przeczytać horrory klasy b nastawione na rozrywkę.
Książkę mogę polecić miłośnikom horroru i niezłej lektury, która ma być odskocznią po czymś ambitniejszym lub jako umilająca lektura do podróży.