Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend – Światowy Dzień Zwierząt 2024LubimyCzytać23
- ArtykułyReese Witherspoon i Harlan Coben piszą wspólną powieść. Premiera thrillera już w przyszłym rokuKonrad Wrzesiński11
- Artykuły„Smok Diplodok” już w kinach, czyli komiksowi bohaterowie na wielkich ekranachLubimyCzytać1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Zgarnij egzemplarz powieści „W cieniu Annapurny” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Birgit Pouplier
1
6,8/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
72 przeczytało książki autora
53 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Lisinka Birgit Pouplier
6,8
Wspaniała historia o wspaniałej kobiecie, która nie dała się zamknąć w domu i ograniczyć do roli żony i matki. Mało tego, miała odwagę, aby przeciwstawić się stereotypom i podążać za marzeniami. Udowodniła przy tym, że wcale nie trzeba rezygnować z życia rodzinnego, żeby móc się rozwijać i realizować własne pragnienia. Mowa tu oczywiście o Elisabeth Baumann Jerichau – duńskiej malarce, która urodziła się w Warszawie.
Tytuł jest troszeczkę dwuznaczny, ale tylko dla niewtajemniczonych. Dlaczego Lisinka? Początkowo najbliżsi nazywali ją „dziką”, bo była uparta i krnąbrna, ale ta nazwa nie przetrwała, bo wkrótce ojciec zaczął do niej zwracać się: „Lisinko!”.
Elisabeth była wybitną artystką znaną przede wszystkim na europejskich dworach, gdzie malowała portrety członków znamienitych rodów. Przyjaźniła się z Hansem Christianem Andersenem, który często gościł w jej domu i godzinami opowiadał lub czytał swoje baśnie dzieciom artystki.
Życie Elisabeth nie było jednak usłane różami. Musiała długo i ciężko pracować, by jej obrazy zdobyły uznanie krytyki. Małżeństwo z duńskim rzeźbiarzem Jensem Adolfem Jerichau też nie należało do najszczęśliwszych, ale mimo to udało jej się pokonać własne słabości i przezwyciężyć piętrzące się kłopoty. Jej niezłomność, hart ducha i determinacja w dążeniu do celów jest godna podziwu.
Najbardziej chyba oburza mnie to, że ta wybitna artystka z warszawskiego Żoliborza była i nadal jest mało znana w Polsce.
Lisinka Birgit Pouplier
6,8
Cieszę się, że miałam okazję poznać fragmenty z życia i twórczości duńskiej malarki polskiego pochodzenia Elisabeth Baumann Jerichau. Niezwykłej kobiety, która swoją odwagą, często łamiąc konwenanse dowiodła, że możliwe jest bycie zarówno żoną, matką, jak i wybitną artystką. Obdarzona niezwykłą inteligencją, wrażliwością, czasem gorsząc ale częściej wzbudzając podziw walczyła z przeciwnościami losu, pozostając w konieczności wyboru pomiędzy obowiązkami rodzinnymi a życiem artystycznym. Pomimo trudnego małżeństwa z duńskim rzeźbiarzem Jensem Adolfem Jerichau oraz urodzenia dziewięciorga dzieci nadal rozwijała swój talent malarski. Była artystką znaną na dworach prawie całej Europy, przyjaźniła się z wieloma wybitnymi postaciami m.in. z Andersenem, Dickensem. Potem jednak zapomniana zarówno w Polsce (gdzie się urodziła) jak i w Danii (gdzie mieszkała).
Malowała przede wszystkim portrety m.in. członków rodzin królewskich, żony sułtana w haremie i inne mniej lub bardziej znane postaci. W swoich pracach nawiązywała również do wszystkich narodowych zrywów: powstania kościuszkowskiego i listopadowego, które pamiętała z dzieciństwa, a także styczniowego, co dowiodło jak ważne i silne były jej polskie korzenie. W Danii zasłynęła głównie z obrazu pt. Dania, dzięki czemu została zaakceptowana jako malarka, ale na uznanie krytyki musiała jeszcze długo poczekać.
Były jednak momenty podczas czytania książki kiedy miałam zwyczajnie dość jej zmagań z depresyjnym mężem, jej ciągłej kontroli ludzi i sytuacji i miałam ochotę powiedzieć kobieto odpuść, nie można na siłę nikogo uszczęśliwić. Ale ona widocznie nie potrafiła inaczej. Z wielkim uporem dążyła do celu.
Podsumowując, cieszy mnie fakt, że tą niezwykle charyzmatyczną XIX-wieczną artystkę możemy zaliczyć w poczet polskich malarzy.