Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W skrócie: Gdy władza chciała industrializacji całej Polski w tym i Bieszczad, środowisko akademickie z Warszawy zaproponowało utworzenie w Bieszczadach obszaru turystycznego, podzielonego na strefę wczasową i turystyki kwalifikowanej. Pomysł się nie przyjął, ale był poddany wielu dyskusjom, rozważaniom, kłótniom i o tym jest ta książka. Każdy kto mówi, że zakochał się w Bieszczadach bo są "dzikie", powinien zapoznać się z tą pozycją. Opisuje ciekawe pomysły, przemiany i przede wszystkim tą powojenną dzikość Bieszczad o której tak wielu mówi, a tak naprawdę już mało kto ją pamięta bo dziś już jej nie ma.