Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać2
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Yoshihiko Ochi
3
6,5/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
100 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Record of Lodoss War t.2 - Szara Wiedźma
Ryo Mizuno, Yoshihiko Ochi
6,5 z 55 ocen
87 czytelników 4 opinie
2004
Record of Lodoss War t.3 - Szara Wiedźma
Ryo Mizuno, Yoshihiko Ochi
6,7 z 57 ocen
87 czytelników 4 opinie
2005
Record of Lodoss War - 1 - Szara Wiedźma
Ryo Mizuno, Yoshihiko Ochi
6,2 z 70 ocen
107 czytelników 5 opinii
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
Record of Lodoss War t.3 - Szara Wiedźma Ryo Mizuno
6,7
W świecie japońskich komiksów jak i w literaturze znajdują się pewnego rodzaju pewniaki, utarte schematy, czy też po prostu ogólniki, które gwarantują w pewien sposób, iż dzieło odniesie większy, lub mniejszy sukces. Pomijając wymienione powyżej czynniki trzeba dodać coś od siebie, coś co wyróżni nasz tytuł spośród wielu innych. Czy „Szara Wiedźma” będąca jednoznacznym połączeniem utartych szlaków i interesującego pomysłu zawładnie sercami i umysłami współczesnych czytelników? Czy szata graficzna, kreska ilustratora, geniusz scenarzysty złożą się na sukces tej mangi? Jeżeli jesteście ciekawi co może zaoferować wydany w 1998 roku komiks, to serdecznie zapraszam do lektury trylogii „Szarej Wiedźmy” autorstwa Ryou Mizuno, oraz Yoshihiko Ochi.
Głównym bohaterem tej sympatycznej mangi jest Parn. To rycerz pochodzący z królestwa Valis, dzielny i niestrudzony w boju najemnik. Już od samego początku postać przypadła mi go gustu, gdyż jego świątobliwy charakterek zakrawa mocno o stereotyp typowego paladyna. Walka w imieniu sprawiedliwości, honor, odwaga - te rzadko spotykane cnoty są głównymi atutami postaci. Parn od samego początku ma jasno określone cele i marzenia, a największym z nich jest oczyszczenie imienia swojego ojca i zostanie wielkim bohaterem. Rozbrajający jest też styl bycia młodego wojownika. Podczas czytania dialogów nie raz w myślach przychodziły mi powiązania z innymi współczesnymi grami, filmami, czy mangami. Naprawdę trudno nie polubić tej postaci.
Klika słów pragnę poświęcić też reszcie drużyny, gdyż jest o czym pisać. W skład naszej kompletowanej przez niesłychany przypadek zbieraniny znajdziemy typowe kwiatki gatunku. Krasnoludzki wojownik Ghim, kapłan bogini Pharis Etoh, elfka Deedlit, mag Slayn, oraz łotrzyk Woodchuck, to wybuchowa, wyświechtana ekipa wykorzystywana w niejednym komiksie. Pomimo ogromnej wtórności, postacią nie brakuje polotu i charakteru. Podczas ogromnej ilości dialogów niekiedy płakałem ze śmiechu. To dobry znak, biorąc pod uwagę fakt, iż to wyłącznie kolejna wariacja na dany temat. Widać po tym, iż autor posiadał oryginalny pomysł, który sprytnie wkomponował w stalowe ramy gatunku.
Fabuła podobnie jak bohaterowie do specjalnie oryginalnych nie należy. Dzielna drużyna wyrusza na wyprawę, podczas której będzie musiała powstrzymać zmierzające w ich stronę zło i niebezpieczeństwo. Aby nie było zbyt płytko, każda z postaci posiada znany wyłącznie sobie tajny motyw, ukryty cel podróży w tej grupie. Sztampowość bije mocno po oczach, jednak nie jest to ukrywane w żaden sposób. Historia zawarta na łamach tej trylogii jest niezwykle spójna, wątki fabularne pięknie się wyjaśniają, co jest sporym plusem. Tempo akcji w poszczególnych tomach jest zmienne, jednakowo można się do tego przyzwyczaić. Nie przeszkadza to zbytnio podczas lektury.
Świat przedstawiony w którym przyjdzie nam się poruszać nie należy do wybitnie złożonych, lecz posiada szczątki głębi. Króciutkie opisy, mapa całego świata, finezyjne nazwy, to elementy które dodają wyrazistości temu dziełu. To niewykorzystany atut tego komiksu, który według mnie mógł skutecznie wybić ten tytuł ponad inne.
Według mnie „Record of Lodoss War: Szara Wiedźma” to średniak, jeden z wielu, który posiada swoje atuty, oraz wady. Trudno sprecyzować grupę docelową tytułu, lecz spokojnie mogą po niego sięgnąć miłośnicy gatunku jak i osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z japońskimi komiksami. Sztampowość trochę zabija ten tytuł, jednak oryginalne pomysły, oprawa graficzna wybijają ją ponad inne z tego segmentu. Jeżeli akurat masz wolną chwilę, to nie pożałujesz czasu spędzonego na lekturze tego komiksu.
Moja ocena: 7/10
Artius
Po więcej recenzji zapraszamy na blog KZTK:
http://koszztk.blogspot.com/
Record of Lodoss War t.3 - Szara Wiedźma Ryo Mizuno
6,7
Ostatni tom mangi, której główni bohaterowie tworzą drużynę złożoną z przedstawicieli różnych ras. Wojna na Lodoss rozgorzała na dobre. Nadchodzi czas rozstrzygającej wielkiej bitwy. Dowiemy się prawdy o wiedźmie Karli. Akcja przyspiesza w niewyobrażalnym tempie, a plot twisty są bardzo zaskakujące. Manga posiada półotwarte zakończenie. Szkoda , że nie powstało już więcej tomów.