Najnowsze artykuły
- Artykuły„Pomyśl dwa razy”: Myron i Win kontratakująSonia Miniewicz1
- Artykuły„Kongres książki”, warsztaty i spacery na Festiwalu ConradaLubimyCzytać1
- ArtykułyAdam Kay w Polsce! Autor Spotkaj się z autorem bestsellera „Będzie bolało” w Warszawie i w Krakowie!LubimyCzytać1
- Artykuły„Podążaj za księżycem” – książka, która zabiera nas w najważniejszą podróż życia!BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Stanisławska
3
6,0/10
Urodzona: 01.01.1652Zmarła: 01.01.1700
Najpopularniejsza książka
Transakcyja albo Opisanie całego życia jednej sieroty przez żałosne treny od tejże samej pisane roku 1685 (fragmenty)
5,9 z 11 ocen
41 czytelników 1 opinia
Pochodziła z rodziny magnackiej herbu Pilawa. W wieku około 17 lat ojciec wydał ją za Jana Kazimierza Warszyckiego, syna kasztelana krakowskiego. Mąż był majętny, lecz chory umysłowo, o skłonnościach do sadyzmu. W unieważnieniu nieszczęśliwego małżeństwa pomógł jej Jan Sobieski. Jej drugim mężem został wkrótce wdowiec Jan Zbigniew Oleśnicki. Małżeństwo było udane, lecz krótkie, ponieważ w 1674 mąż zmarł na cholerę. Trzecim jej mężem został w 1677 Jan Bogusław Zbąski, podkomorzy lubelski. Był to szczęśliwy związek, ale podczas odsieczy wiedeńskiej (1683) Zbąski został ranny, a wkrótce zmarł wskutek zakażenia krwi.
Anna Zbąska dalsze życie spędziła jako wdowa.
Anna Zbąska dalsze życie spędziła jako wdowa.
6,0/10średnia ocena książek autora
48 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Transakcyja albo Opisanie całego życia jednej sieroty przez żałosne treny od tejże samej pisane roku 1685 (fragmenty)
Anna Stanisławska
5,9 z 11 ocen
41 czytelników 1 opinia
2003
I w odmianach czasu smak jest. Antologia polskiej poezji barokowej
6,1 z 11 ocen
31 czytelników 0 opinii
1991
Najnowsze opinie o książkach autora
Transakcyja albo Opisanie całego życia jednej sieroty przez żałosne treny od tejże samej pisane roku 1685 (fragmenty) Anna Stanisławska
5,9
Anna Stanisławska uważana jest za pierwszą polską pełnoprawną poetkę. Cały jej dorobek literacki stanowi tylko jeden tekst ,,Transakcyja", której pełny tytuł to ,,Transakcyja albo Opisanie całego życia jednej sieroty przez żałosne treny od tejże samej pisane roku 1685". Jak sama nazwa tego dzieła wskazuje tekst ten powstał w 1685 roku, czyli w czasie dojrzałego baroku, trzysta dwadzieścia dziewięć lat temu. Całość składa się z siedemdziesięciu siedmiu różnej długości i tematyki trenów.
,,Transakcyja" opowiada o życiu Stanisławskiej, które nie należało do najłatwiejszych. Na autorce i jej zmarłym w dzieciństwie bratem wygasł bowiem ród Stanisławskich. Między innymi z tego powodu tekst ten jest utrzymany w pesymistycznym tonie. Pierwszym mężem Anny był upośledzony umysłowo Jan Warszycki zwany przez swą żonę wymownie - Ezopem, kolejne małżeństwa, szczęśliwe, zakończyły się wraz z rychłą śmiercią obu mężów. Pomimo licznych przeciwności losu poetka nie ustawała w dążeniach o szczęśliwy żywot. Pod koniec życia zajmowała się głównie dbaniem o swój rozległy majątek oraz pomaganiem Kościołowi i ubogim.
Treny, za sprawą niejakiego Jana Kochanowskiego kojarzą nam się głównie z liryką funeralną, smutną i przepełnioną żalem. Część utworów Stanisławskiej również nie należy do najweselszych, ale część, najprawdopodobniej nieświadomie, poetka uczyniła komicznymi. Do takich należą zwłaszcza treny opisujące jej pożycie z Ezopem. Jan Warszycki najprawdopodobniej był psychicznie chory, choć jego schorzenie pozwoliło mu na względną samodzielność. Czasami jednak czyniło z niego, cytuję teraz Zbigniewa Kuchowicza, kompletnego debila. Rankiem, tuż po nocy poślubnej, którą małżonkowie spędzili osobno, gdy już wepchnięto go do sypialni Anny, ten zaczął... łapać muchy:
,,A nazajutrz po śniadaniu,
a przy mojem ubieraniu,
Ledwo w Ezopa wmówili,
czyli go też już wtrącili
Do pokoju, gdzie poziera,
a palcem prochy ociera.
Coś mu szepcą - on jak głuchy,
a po oknie łapa muchy"
Choroba psychiczna to jednak tylko jeden z wielu problemów młodego Warszyckiego. Kolejnym był jego despotyczny ojciec - typowy napuszony magnat, a do tego furiat którego przywary Stanisławska opisała rewelacyjnie. Słynny na cały kraj kasztelan Warszycki nie zadbał o wychowanie i ogładę syna, wierząc w to, że jego pieniądze pomogą mu znaleźć odpowiednią kandydatkę na żonę. Niestety, trafił na niejaką Annę Stanisławską, która nie zaliczała się do pokornych niewiast i umiała zadbać o siebie. Po śmierci swojego ojca, przyszła poetka doprowadziła do rozwodu (!) z Ezopem i związała się z Janem Zbigniewem Oleśnickim, który niedługo po ślubie zmarł na cholerę, a następnie z Janem Bogusławem Zbąskim (Stanisławska wybitnie upodobała sobie to imię),który podczas odsieczy wiedeńskiej został postrzelony w nogę i zmarł na skutek zakażenia krwi. Resztę życia Anna spędziła jako wdowa.
Wszystkie te wydarzenia zostały w Transakcyi skrupulatnie opisane. Poetka miała to szczęście, że większość słów jakich użyła do konstruowania swojego tekstu nie wyszły z użycia do dzisiaj, lub są łatwe do odczytania dla współczesnego czytelnika. Wszelkie niejasności związane z korektą oraz redakcją tego tekstu zostały wyjaśnione przez Idę Kotową, polską filolog, która w 1935 roku wydała krytyczne wydanie tego tekstu. Jedyne, co przeszkadzało mi podczas lektury tej książki to rymy gramatyczne, typu wiosna-radosna, które nie irytują jedynie w wierszykach stworzonych przez maluchy, a które upodobała sobie Stanisławska. Jest to jednak jedyny znaczący mankament tego utworu.
Polecam tę książkę czytelnikom, którzy są zainteresowani zarysem obyczajowości polskiej w XVII wieku oraz opisem przeżyć kobiety, która w tych trudnych czasach nie mogła cieszyć się nawet szczęściem rodzinnym. Tego typu problemy są aktualne bez względu na to, w jakiej epoce żyjemy, zaś jeśli chodzi o obyczajowość to wydaje mi się, że czytanie opracowań historycznych warto uzupełnić czytaniem tekstów źródłowych. W takim układzie odkrywanie przeszłości staje się fascynującą przygodą, przeżycia której serdecznie Wam życzę.