Czeska pisarka – prozaik, autorka literatury dla dzieci.
Po ukończeniu szkoły średniej pracowała jako urzędniczka w Jihlava i Pradze. Po opublikowaniu pierwszej książki rozpoczęła współpracę z SNDK (od 1969 wydawnictwo Albatros). Jest pisarką tworzącą tylko dla dzieci i jest zaliczana do grupy czołowych twórców czeskich twórców prozy dziecięcej. Pisze głównie baśnie i opowiadania, które opowiadają o codziennym życiu i relacjach pomiędzy dziećmi i dorosłymi. Stosując realistyczne opisy i humor pokazują jak ciekawe może być życie bez przemocy. Jej książki zostały przetłumaczone na wiele języków i były wielokrotnie wznawiane. Tworzyła również krótkie formy literackie, które były publikowane w czasopismach dla dzieci, m.in. Mateřídouška.
Nie wiem dlaczego wszyscy skupiają się tylko na tym że bajka jest o porodzie a nikogo nie bulwersuje fakt że zajączek chciał się otruć żeby zrobić na złość swojej wybrance która go odrzuciła. Naprawdę nikt w tym nie widzi nic dziwnego ?!
"Zakochany zając mało nie oszalał. Zrozpaczony usiadł na pieńku i płakał, i płakał.
-Wygląda na to, że ona mnie nie chce.Ale ja jej pokażę! Na złość zjem trującego muchomora i umrę. Przynajmniej zobaczy, jak ją kochałem"
"-Co ty wyprawiasz, Kicusiu? Myślałem, że się z Kicuśką do siebie zalecacie!
-No tak, ja też tak myślałem. Ale ona mnie nie chce, więc wolę umrzeć-załkał Kicuś"
Ja osobiście uważam że książka zawiera nieodpowiednie treści dla dzieci.
NIE POLECAM
opinia mamy 3-letniego Janka:
Pani bibliotekarka szeptem ostrzegła mnie, że to o porodzie(!),ale uspokoiłam ją, ze J. wie, skąd się biorą dzieci :P
Sam zainteresowany rzeczonym fragmentem wcale się specjalnie nie przejął, bardziej go interesowało jak Krecik pomaga w karmieniu maluchów i pcha wózek na spacerze...
Tacie zaś podobało się szczególnie, ze Królik tak szybko się zakochał i poderwał Króliczkę, że długo nie trwało i wzięli ślub, a kiedy zostali sami "przytulali się tak bardzo, że wyglądali nie jak dwa, ale jak jeden zając", no i potem... wiadomo
Jak zwykle w przypadku tej serii - sympatyczna, ciepła, "krecikowa" opowieść, a że "Nim się niemowlę narodzi, musi się mamusia bardzo natrudzić, nawzdychać. A potem bardzo kocha swoje dzieci." - taka wiedza nawet trzylatkowi nie zaszkodzi!