Najnowsze artykuły
- ArtykułyPowieść o zagrożeniach płynących ze Wschodu. Ryszard Oleszkowicz o „Zanim zabijesz moją śmierć”Marcin Waincetel1
- ArtykułyJakub Jarno. „Światłoczułość” to powieść opakowana w powieść, owinięta w listyRemigiusz Koziński2
- Artykuły„Kraj kobiet“ Grzegorza Gajka – przeczytaj fragment książki!LubimyCzytać1
- ArtykułyLiteracka Nagroda Nobla 2024. Han Kang laureatkąKonrad Wrzesiński46
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Aphrodite Jones
1
7,3/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Michael Jackson Conspiracy Aphrodite Jones
7,3
Aphrodite Jones to dziennikarka, która w 2005 roku relacjonowała proces Michaela Jacksona. Przez pięć miesięcy była w centrum medialnej burzy, na bieżąco obserwując przebieg sprawy. Wszyscy widzieli, że media od razu wydały wyrok skazujący na Michaela, jakie więc było ich zdziwienie, gdy wielokrotnie ogłoszono go niewinnym. Autorka po kolei opisuje swoje wspomnienia, zeznania świadków i towarzyszące im emocje, a my możemy dowiedzieć się rzeczy, o których media nigdy nawet nie wspomniały.
Do tej pory niewiele wiedziałam o procesie Michaela Jacksona i o jego przebiegu, nie do końca zdawałam sobie sprawę z tego, kto był świadkiem, jakie złożył zeznania i jak wyglądała całość. Miałam jedynie mgliste pojęcie i oczywiście nie mogę powiedzieć, żeby książka całkowicie otworzyła mi oczy, ale dała mi przynajmniej jakiś szerszy punkt widzenia.
Zacznijmy jednak od początku. Najpierw autorka krótko się nam „przedstawia” i określa, jakie stanowisko zajmowała w sprawie Jacksona. Już na początku mnie do siebie nie przekonała – w moich oczach dalej pozostała medialną „hieną”, która poradziła sobie na swój sposób z werdyktem i postanowiła napisać książkę oczyszczającą imię Michaela. Wcale nie zmienia to mojego zdania na jej temat, ale mimo wszystko jestem jej za to wdzięczna. Niewyobrażalne jest to, jak pismaki potraktowali tę sprawę i wciąż uznawali się za profesjonalistów, mimo jawnej stronniczości. Nawet w obliczu „porażki” nie potrafili przyznać się do błędu, by zwrócić honor Królowi Popu, który został bezczelnie oczerniony. Jednak nie od dziś wiadomo, że dobre wiadomości się nie sprzedają, ważne są nagłówki i idące za tym pieniądze...
Przedsłowie do książki napisał z kolei Tom Mesereau, adwokat Michaela Jacksona, który podczas procesu spisał się na medal i od zawsze budził mój podziw i szacunek. Zdecydowanie należą mu się brawa za zachowanie zimnej krwi, otwartego umysłu i powagi, podczas gdy inni próbowali się pokazać w blasku fleszy. Przez cały proces wiedział, po co jest w sądzie i co ma robić, aby oczyścić imię Jacksona.
W książce w końcu możemy poznać dwie strony medalu. Zeznania oskarżycieli przestają mieć moc i zaczynamy dostrzegać rozbieżności. Z kolei zeznania świadków podważają ich wiarygodność i rzucają całkiem nowe światło na sprawę – rodzinie Arvizo od początku chodziło o pieniądze. Cała linia oskarżenia sypie się jak domek z kart, gdy ława przysięgłych lepiej poznaje Janet Arvizo i prawdziwe oblicze jej rodziny. Od początku większą wiarygodność wzbudzają celebryci, którzy stanęli w obronie MJ, m.in. Macaulay Culkin czy Chris Tucker – oni po prostu nigdy nie potrzebowali czyichś pieniędzy, by odnieść sukces, nie musieli więc rzucać fałszywych oskarżeń.
Według mnie Michael po prostu był łatwym celem, a ludzie szybko dostrzegli, że mogą go wykorzystać. Gdy czuli, że gwiazda wymyka się im spod kontroli a luksusowe życie stoi pod znakiem zapytania, nie mieli skrupułów, aby się na nim odegrać i go ukarać.
Autorce zdarzały się jednak błędy – jednym z poważniejszych był błąd w nazwisku Cascio, ale mimo wszystko jej książka dużo wniosła do mojej wiedzy. Po lekturze pozostaje we mnie ogromny smutek, że Michael Jackson został tak okrutnie potraktowany – opisy jego wyglądu i zachowania w sądzie jedynie to pogłębiły. Nie wyobrażam sobie cierpienia i upokorzenia, przez które musiał przejść, aby udowodnić swoją niewinność. Zdecydowanie polecam tę książkę wszystkim, którzy zastanawiają się, jak MJ mógł zostać uniewinniony – jasno i wyraźnie widać, że przez cały czas to obrona była na prowadzeniu. Chociaż ta książka to oczywiście jedynie streszczenie całego procesu, to i tak warto się z nią zapoznać, aby wyrobić sobie swoje zdanie na temat jednego z najgłośniejszych procesów USA.