Najnowsze artykuły
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
- ArtykułyW nazwaniu tkwi siłaArnika0
- ArtykułyLive z Zadie Smith już 30 września — tego nie możesz przegapić. Sprawdź szczegóły!LubimyCzytać1
- ArtykułyCo nowego w wydawniczym świecie? 9 wrześniowych premier na ten tydzieńLubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ralph Barger
2
7,2/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
63 przeczytało książki autora
80 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dzika jazda, wolność życia. Niezwykłe historie motocyklowe
Ralph Barger, Keith Zimmerman
7,3 z 15 ocen
39 czytelników 1 opinia
2005
Hell's Angel. Historia Sonny’ego Bargera i klubu motocyklowego Hell’s Angels
Ralph Barger, Keith Zimmerman
7,2 z 41 ocen
112 czytelników 4 opinie
2002
Najnowsze opinie o książkach autora
Hell's Angel. Historia Sonny’ego Bargera i klubu motocyklowego Hell’s Angels Ralph Barger
7,2
"Sons of Anarchy" na żywo. Sama książka taka sobie. Fajny rozdział o motocyklach i ich przeróbkach. Reszta to nieskładna paplanina o prochach, bójkach i rozprawach sądowych. Czyli dokładnie to, czego należało by się spodziewać po książce tego typu, ale - no właśnie - jest to nieskładna paplanina. Przeczytałem i bez emocji odłożyłem na półkę z myślą, że w sumie dobrze że się skończyła. Miałem jeszcze w planie zakup "Skazanego na Banicję" George'a Christie, ale chyba zrezygnuję z tej lektury. Mam dość paplaniny.
Hell's Angel. Historia Sonny’ego Bargera i klubu motocyklowego Hell’s Angels Ralph Barger
7,2
Uwielbiam Rock’n’Rolla. Od dzieciństwa towarzyszyli mi Doorsi, Beatelsi i Metallcia. Siłą rzeczy interesowały mnie związane z muzyką rockową subkultury, ale nigdy nie zainteresowali mnie harleyowcy. Do czasu. Zachęcony pochlebnymi opiniami obejrzałem Sons of Anarchy i moja fascynacja wywindowała z poziomu zerowego do poszukiwania nawet najmniejszych wzmianek w różnych lekturach.
Hell’s Angels to najbardziej znany klub, czy jak wolą inni, gang motocyklowy na świecie, a Sonny Barger był jego liderem przez dekady. Z chłopaka zafascynowanego warczącymi maszynami, stał się ikoną amerykańskiej kontrkultury. Związał swoje życie z jazdą na motorze i wszystkim tym, co się z tym wiąże. I na całe szczęście postanowił spisać swoje wspomnienia.
Barger przedstawia w książce swoją historię, która nierozerwalnie związana jest z Hell’s Angels. HAMC (Hell’s Angels Motorcycle Club) z bandy zagubionych chłopaków szukających okazji, zmienił się w ogólnoświatową korporację. Jest to podróż pełna wzlotów i upadków, ostrych zakrętów i długich prostych, historia pełna brutalności, alkoholu, narkotyków i zdrad. Wolność, to najważniejsza wartość dla Aniołów Piekieł i potrafili jej bronić za wszelką cenę. Problem pojawiał się, kiedy inaczej postrzegali tę wolność niż reszta społeczeństwa czy przede wszystkim rząd, który z różnymi skutkami zwalczał tę potężną organizację.
HAMC odbiło swoje piętno na historii USA. Dzięki tej książce mam duży wgląd w nastroje społeczne przede wszystkim w latach 60-tych i 70-tych. Chłopcy, którzy fascynowali się kontrkulturą, wyrośli na ikony ameryki. Stali się gwiazdami filmów o motocyklistach, ich wizerunek obecny był w mediach głównego nurtu. Barger opowiada o tym, jak zmieniała się Ameryka, jak zmieniali się Hell’s Angels i jak zmieniał się on sam. Lider Aniołów poznał inne ikony hipisowskiej rewolucji na czele z Mickem Jaggerem czy Thomasem S. Hunterem. Opowiada o tym, co jego zdaniem naprawdę wydarzyło się podczas słynnego koncertu Rollings Stones w 1969 i jak wszystko w tej książce robi to bezkompromisowo. Era dzieci kwiatów skończyła się przy akompaniamencie ryku silników harleyów.
Klimat książki wciąga od początku do końca i choć trudno utożsamiać się z bohaterem, to nie sposób go nie podziwiać. Wybory moralne Aniołów Piekieł dalekie są od tego, w co ja wierzę, doceniam jednak ich determinację. Opisom wprawdzie daleko do literackiej wirtuozerii, ale to, co jest opisywane, nadrabia braki w warsztacie. Historie mrożą krew w żyłach i w wielu momentach łapałem się na tym, że nie byłem wstanie uwierzyć, że takie rzeczy miały naprawdę miejsce, że to nie jest fikcja.
Ralph „Sonny” Barger wyłania się jako postać wielowymiarowa, ktoś kto nie do końca wiedział czego chce, ale potrafił o to walczyć jak nikt inny. To Hell’s Angels, z całym szacunkiem dla Jamesa Deana, byli prawdziwymi buntownikami bez powodu, a niekiedy z wyboru. Potrafili stawać okoniem tylko dla samej satysfakcji, że kogoś wkurzyli. Mnie osobiście kojarzą się z rodzimymi kibicami piłkarskimi, którzy jak Hell’s Angels, tworzą hermetyczne środowisko i mają idee, które postrzegają w taki a nie inny sposób i bezwzględnie o nie walczą. Barger w moim odczuciu, nie ujawnia wszystkiego, zahacza o wiele trudnych tematów, ale nigdy nie miałem poczucia, żebym wiedział jak było naprawdę. Choć sam w lekturze tego nie przyznał, mogę się tylko domyślać, że ma na sumieniu czyjeś życie.
Lider Hell’s Angels umyka wszelkiej kategoryzacji, jest facetem, który wyrządził cały ogrom zła i ma tego świadomość, a przy tym chciałoby się mieć kogoś jego pokroju w momencie, kiedy w ciemnym zaułku pojawia się piętnastu zbirów. Choć to nie byłby pełny obraz jego osobowości. Bo przede wszystkim jest to ktoś, kto potrafiłby przejechać cały kraj na motocyklu (a USA są szersze niż cała Europa),żeby poklepać Cię po ramieniu przed operacją. Chyba już taki urok tak zwanych słodkich drani, raz można ich nienawidzić, raz podziwiać i kochać. Przychodzi mi w tym momencie taka myśl, że Barger bardzo dobrze rozumiałby się z Grzesiukiem.
Historia HAMC, to historia sprzeczności. Z jednej strony górnolotne idee, walka o wolność i autonomię, z drugiej strony przemoc, narkotyki i obracanie wszystkiego w gruzy. Lojalność i bezwzględność, miłość i nienawiść, prawda i kłamstwa, można wymieniać tak w nieskończoność.
Czy książka odpowiada na pytanie: jakie jest Hell’s Angels?
I tak i nie, daje obszerny obraz i przedstawia klub od wewnątrz, a przy tym jest to relacja stronnicza, jest w niej wiele niedopowiedzeń i tajemnic. Dzięki książce zobaczyłem, jaką drogę przeszedł Ralph Barger i jego kompani. Na pewno moja wiedza na temat HAMC wzrosła, ale zdaje sobie sprawę, że jest to historia przedstawiona z pewnej konkretnej perspektywy. Niemniej jednak, zachęca mnie do poszukiwania innych źródeł i zgłębiania tematu. Hell’s Angels do dziś są uosobieniem charakterystycznego romantyzmu, który wbrew logice funkcjonuje w czasach, gdzie rzadko kiedy jest na to miejsce.
Pozycje tę wyróżnia przede wszystkim osobowość Bargera, człowieka, który postanowił powiedzieć jak jego oczami, wygląda historia najsłynniejszego klubu motocyklowego na świecie i już samo to jest świetną rekomendacją. Książka zdecydowanie warta przeczytania, zwłaszcza dla osób, które interesują się kontrkulturami i alternatywnymi stylami życia.