Korporacyjny świat bliskiej przyszłości w książce Guillermo Saccomanno jest przerysowany i straszny. Zrealizowały się nasze najgorsze obawy dotyczące korporacji przeszłości - starsi pracownicy są łatwo zastępowani nowymi, a wszyscy pracują zdecydowanie więcej niż etat, czasem nie wracając wcale do domów na noc. Po ulicach biegają psy modyfikowane genetycznie, pada kwaśny deszcz, co chwilę wybuchają gdzieś bomby, albo zdesperowani ludzie posuwają się do samobójstw czy zamachów. Ulice patrolują nieustannie helikoptery, panuje nastrój lęku i niepewności. W tym świecie żyje bohater książki, wzorowy i oddany pracownik biurowy. Bez podstawowych i niepodważalnych wartości jak rodzina, religia lub etyka, gubi się w labiryncie dziwnego świata, w którym przyszło mu żyć.