Susan dorastała z siostrą Janet i bratem Stevenem, w pobliżu Des Moines, Iowa, wraz z psami, koniami i kucykami, jej ulubionym zwierzęciem i powiernikiem był Rex, jej brązowo-biały wałach. Susan ma dwóch synów, Jeffreya i Patricka. Susan jest fanką filmów o kowbojach, rodeo i amerykańskiego Zachodu.
Romans z elementami napięcia. Tytułowa złośnica Madison udaje się w podróż do San Antonio z Coulter City w Teksasie. Jej matka tam przebywa ze swoim nowym mężem. Maddie została porzucona przez matkę w wieku 8 lat. Wychowywała ją babcia. Dziewczyna chce zobaczyć się z matką i dlatego jest zmuszona lecieć awionetką z Lincolnem. W czasie lotu dochodzi do katastrofy lotniczej w okolicach Gór Skalistych. Piesza wędrówka do odnalezienia drogi do domu zmienia nastawienie Maddie do życia.Zakochuje się w Lincolnie.
Zmienia nastawienie do swojej kuzynki Caitlin, którą niesłusznie obwiniała o śmierć swojego chłopaka. Feralnego dnia Caitlin uciekła z domu po klótni z ojcem, macochą i przybranym bratem (chłopakiem Maddie)schowała się w kanionie z rzeką. Była burza i brat utonął.
Po drodze Maddie i Lincoln przygarniają psa Hope.Świadczy to o ich wrażliwości.
Maddie jest symbolem kobiety,którą życie skrzywdziło.Dlatego jej zachowanie jest nacechowane nieufnością wobec innych i egoizmem.
Zachowanie Lincolna jest sarkastyczne z powodu trudności napotkanych w przeszłości: bieda, przerwanie edukacji. Sam doszedł do wszystkiego czyli do swojego rancza.
Współczesny obraz mezaliansu.
Książka prosta i przyjemna, idealna na wolne popołudnie.
Małżeństwo Hallie i Wesa zawarte zostało z dość nietypowych przyczyn, ale romans piękny i niewinny. Hallie dopiero uczy się miłości, a Wes to bohater, o którym może marzyć niejedna kobieta. Ideał męża.
Opowiadanie porusza kwestię rodzinną, a historia wciąga od początku do końca.
Polecam!!