Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Ostrander
Źródło: http://ossus.pl/biblioteka/John_Ostrander
202
6,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, komiksy
Scenarzysta komiksów wydawnictwa Dark Horse Comics. Często współpracuje z Jan Duursemą.
Ostrander w środowiskach fanów jest uznawany za jednego z najlepszych twórców Gwiezdnych wojen, głównie ze względu na cieszącą się wielką popularnością serię Republic, której stworzył ogromną część.
Ostrander w środowiskach fanów jest uznawany za jednego z najlepszych twórców Gwiezdnych wojen, głównie ze względu na cieszącą się wielką popularnością serię Republic, której stworzył ogromną część.
6,5/10średnia ocena książek autora
398 przeczytało książki autora
659 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Legion Samobójców: Próba ognia
John Ostrander, Luke McDonell
6,4 z 18 ocen
31 czytelników 1 opinia
2022
Star Wars Legendy. Agent Imperium – Żelazne zaćmienie
John Ostrander, Stephane Roux
5,8 z 12 ocen
18 czytelników 4 opinie
2019
Suicide Squad – Oddział Samobójców: Płonąca baza
John Ostrander, Rob Williams
6,6 z 12 ocen
21 czytelników 3 opinie
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Star Wars Legendy. Agent Imperium – Żelazne zaćmienie John Ostrander
5,8
BOND W ŚWIECIE GWIEZDNYCH WOJEN
To miał być komiks z cyklu „Star Wars”, ale taki, jakby James Bond dołączył do obsady. Tyle, że jednocześnie miał to być bohater zupełnie inny, niż agent 007, Jason Bourne i jemu podobni. Odcięcie się od nich nie wyszło scenarzyście najlepiej, bo powstał bohater będący połączeniem najbardziej charakterystycznych cech popkulturowych – bo przecież nie tych rzeczywistych – szpiegów, pomieszanych na dodatek z pewnymi naleciałościami znanych postaci komiksowych, niemniej sam komiks o jego losach to bardzo przyjemna pozycja. A jednocześnie opowieść, którą można polecić nie tylko miłośnikom gwiezdnej sagi George’a Lucasa.
Jaki powinien być szpieg tudzież tajny agent każdy wie. Przystojny, świetnie wyszkolony, dobrze ubrany, inteligentny, zawsze doskonale ze wszystkim sobie radzący, lojalny tylko jednej stronie konfliktu, a jednocześnie uzbrojony w gadżety, jakich pozazdrościć może mu każdy. I taki właśnie jest as wywiady imperialnego Jahan Cross który w swej karierze mierzył się z niejednymi trudnościami i wyzwaniami. Teraz nadchodzi czas jego kolejnej misji, w trakcie której trafia do Sektora Korporacyjnego, gdzie nie sięga władza Imperium. Jak poradzi sobie w tym miejscu? Albo na prywatnej stacji kosmicznej, gdzie sytuacja wcale nie jest lepsza? To jednak tylko początek tego, co na niego czeka. Bo nasz agent nie ma jeszcze najmniejszego pojęcia o wysokości stawki, o jaką tym razem toczy się gra i nawet pomoc (płatna, oczywiście) dawnego znajomego – Hana Solo – może w tym przypadku nie wystarczyć…
Całość mojej recenzji na portalu Sztukater: https://sztukater.pl/komiksy/item/28485-star-wars-agent-of-the-empire-iron-eclipse.html
Star Wars: Dziedzictwo #1 Colin Wilson
8,1
Najdalej wybiegająca w przyszłość komiksowa historia starego kanonu - akcja dzieje się ponad 130 lat po bitwie o Yavin. Bohaterem serii jest Cade Skywalker, pirat i awanturnik, potomek sławnego niegdyś rodu. i cóż... takie powinny być Gwiezdne Wojny! Opowieść jest skomplikowana, mroczna, przeznaczona też raczej dla starszego czytelnika. Cykl ma mnóstwo nawiązań do czasów wojen klonów, epoki imperium, ale i Starej Republiki i jest naprawdę godnym finałem historii snutych w ramach starego kanonu. Dzięki osadzeniu akcji w odległej przyszłości uniwersum twórcy zyskali swobodę budowania zupełnie nowej historii i wykorzystali ja na 100%. I wreszcie są to dorosłe starwarsy, nie unikające trudnych tematów i zdecydowanie nie oszczędzające bohaterów. Gotowy materiał na film/serial...