Autor bardzo wielu publikacji, fotograf, silnie z związany z wydawnictwem Kruk. Towarzysz Jana Pawła II podczas wielu pielgrzymek. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików i Królewskiego Towarzystwa Fotograficznego Wielkiej Brytanii, jest laureatem ponad 60 polskich i międzynarodowych nagród, autorem kilkudziesięciu albumów zdjęciowych. Otrzymał nagrodę Civitas Christiana, a także Order świętej Marii Magdaleny i Order Wielki świętego Zygmunta. Jego zdjęcia mają stałą ekspozycję w Domu Narodzin Jana Pawła II w Wadowicach. Od 1960 roku dokumentuje swoimi zdjęciami posługę duszpasterską Karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła II.http://
Tak jak na początku XX wieku tak i teraz ciągle najłatwiej manipulować młodymi ludźmi którzy są jeszcze naiwni i nie mają wyrobionego światopoglądu a reagują tylko emocjami, kierując się uczuciami i popędami. A na klawisze wywołujące w ich cielesnym fortepianie dźwięki emocji, naciskają ci sami ideolodzy, rewolucjoniści od Lutra, Marksa i im podobnych. Ockną się gdy przestaną być potrzebni jak to zawsze bywa z rewolucjami. Biedni będąc ignorantami historii nie wiedzą że są proletariatem potrzebnym do zburzenia naturalnego porządku. A że Bóg jest realistą i przestrzega nas przed takimi wynaturzeniami to obrywa się najbardziej przyjaciołom Boga. Większość opinii pod tym tytułem została wystawiona pod wpływem hejtu a nie krytycznej lektury. A szkoda bo warto by się zapoznać z argumentami racjonalnymi a nie tylko bazować na hasłach ideologów choćby nie wiem jak pięknie brzmiały.
Książka ciekawa, a o jej wartości i sile świadczą rozbudowane negatywne komentarze zbulwersowanych ludzi. W obronie gender pisać że coś jest pseudonaukowe...albo twierdzić że gender nie jest ideologią to totalna ignorancja. Tak bardzo przez te negatywne komentarze przebija wrogość, a nie jasna ocena że osobiście dzięki nim zdecydowałbym się na przeczytanie tej pozycji. Skoro 160str powoduje że ktoś poświęca tak dużo czasu żeby wyskrobać tak ogromny komentarz to książka na prawdę musi coś w sobie mieć. Ogólnie, fajne i ciekawe podejście do tematu. Oczywiście większość z perspektywy wiary więc bez zrozumienia osób wierzących, posiadających konkretne zasady( a już tym bardziej kpiąc sobie z tych zasad) nie da się zrozumieć treści. Sporym minusem jest brak przypisów przy częstych odniesieniach do różnych badań itd. Autorzy mogli je pomijać pisząc list etc, ale przypis od redakcji mógłby się pojawić. Bardzo dobre zakończenie pokazujące jak wiele wymysłów gender czerpie z marksizmu i od Engelsa. Książkę polecam, choć zwolennicy ideologii gender tylko się (Jak widać) zirytują. Ich jednak nie przekonają nawet wyniki badań, tym bardziej że tutaj trzeba je samemu odszukać bo jak wspomniałem, przypisów prawie brak.