Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Doris Krystof
3
6,2/10
Pisze książki: sztuka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
62 przeczytało książki autora
31 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Amadeo Modigliani 1884-1920. Poezja patrzenia
Doris Krystof
6,4 z 35 ocen
85 czytelników 0 opinii
2005
Najnowsze opinie o książkach autora
Modigliani, 1884-1920, Poezja patrzenia Doris Krystof
6,0
Nie jestem wielbicielką modernizmu, ale twórczość Modiglianiego, to coś, co zupełnie wymyka się mojej niechęci. Zawsze przeglądając ten album stwierdzam, że o ile część obrazów kompletnie mi się nie podoba (te dziwaczne, powykrzywiane twarze...) to urokowi innych po prostu nie mogę się (pomimo tego) oprzeć. Szczególnie piękne są, wg mnie, niektóre akty ("Śpiący akt z podniesionymi ramionami, 1917", "Leżący akt, 1917" czy "Akt kobiecy, 1916") oraz portrety tworzone w ostatnim okresie życia ("Portret Luni Czechowskiej" czy "Jeanne Hebuterne - żona artysty" - oddający całą subtelność tej wrażliwej kobiety). Zachwycają mnie też wydłużone rzeźbione głowy, zainspirowane sztuką afrykańską (to naprawdę szkoda, że artysta, na skutek choroby, nie mógł realizować tej swojej rzeźbiarskiej pasji) oraz rysunki. W albumie jest ich niewiele, ale wystarczy by dostrzec oddane podobieństwo do modeli za pomocą kilku zaledwie kresek. To niesamowite, genialne... W albumie, jak zwykle pięknie przez Taschen wydanym, nie brakuje również zdjęć malarza, na których wyraźnie widać, że zachwyty nad jego urodą bynajmniej przesadzone nie były. Ma on również jeszcze jedną, ogromną zaletę: ponieważ Modigliani malował przede wszystkim sylwetki , nawet ten niewielki format w zupełności wystarczy by docenić urok jego dzieł. I nabrać ochoty by zobaczyć ich więcej. Jego autodestrukcyjne, krótkie i burzliwe życie być może takie właśnie musiało być, by powstały, bo jak powiedział: "Życie to dar, podarunek od nielicznych dla tych, których jest wielu, od tych którzy mają i wiedzą dla tych, którzy nie mają i nie wiedzą". I czuje się ten dar podczas oglądania...