Ciekawe studium, które oprócz elementu socjologicznego, zawiera także istotne treści o charakterze teoretycznym, co może być interesujące z punktu widzenia filozofii. Książka porusza problem w jaki sposób społeczeństwo wytwarza wiedzę, a poprzez nią specyficzną dla siebie rzeczywistość życia codziennego, w której funkcjonuje. Co więcej okazuje się, że autorzy nie odrzucają całkowicie wyjaśnień naturalistycznych, czy psychologicznych; twierdząc, że «wszystko jest konstruktem społecznym». Przyznają jedynie ważną rolę czynnikom społecznym w kształtowaniu się jednostek i zbiorowości; uznając, że biologia nie jest w stanie wyjaśnić całkowicie ludzkich zachowań w kontekście kultury czy społeczeństwa.
Domyślam się, że niska ocena książki jest skutkiem tego, że jest to częsta lektura na studiach. Ja również pierwszy raz czytałem ją na kursie Socjologii. Po 5 latach wróciłem do niej, zachęcony dawnym wspomnieniem ciekawych treści, całkowicie niedocenionych w trakcie Walki z Sesją.
I dobrze zrobiłem! Berger pisze z humorem i przenikliwie. Narzuca nam swoje poglądy, ale jednocześnie czasami trudno się z nim nie zgodzić. Zaprasza nas na swoje włości i niestety oczekuje więcej od nas "słuchania" niż "dyskusji" - te pozostawia czytelnikom (na czas już po skończeniu książki).
Według mnie - idealna pozycja "zapraszająca" do socjologii.