Najnowsze artykuły
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant11
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
- ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
- ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mokona Apapa
Źródło: http://tweenbox.com/2012/09/clamp/
Znana jako: CLAMP
139
7,4/10
Urodzona: 16.06.1968
Członkini japońskiej kobiecej grupy mangaczek "CLAMP". Mokona jest główną rysowniczką większości historii i parę razy była też zastępczynią podczas projektowania. Jej styl rysowania jest znakiem rozpoznaczym studia. Jest dawczynią imienia dla stworzonka Mokony, które pierwszy raz pojawia się w mandze Magic Knight Rayearth a potem także w Tsubasa Reservoir Chronicle i xxxHOLiC.http://
7,4/10średnia ocena książek autora
1 042 przeczytało książki autora
1 684 chce przeczytać książki autora
15fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
X Illustrated Collection 2 X∞ INFINITY
Nanase Ohkawa, Mokona Apapa
9,3 z 4 ocen
8 czytelników 1 opinia
2005
Wish tom 1
Nanase Ohkawa, Mokona Apapa
Cykl: Wish (tom 1)
6,4 z 148 ocen
259 czytelników 10 opinii
2004
Chobits t.8
Nanase Ohkawa, Mokona Apapa
Cykl: Chobits (tom 8)
6,9 z 226 ocen
429 czytelników 6 opinii
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
RG Veda tom 1 Nanase Ohkawa
7,8
Klasyka grupy CLAMP :) Kreska charakterystyczna dla tamtych czasów, ale na bardzo wysokim poziomie, choć lekko zniekształcone sylwetki i budowa ciała po której można rozpoznać pierwsze produkcje tej grupy. Opowieść łączy w sobie nawiązania mitologiczne, historia nie jest skomplikowana ale przyjemna i z czasem zapewne skomplikuje się bardziej.
RG Veda tom 5 Nanase Ohkawa
8,3
Z czystym sumieniem daję znaczek "ulubione". Wystarczy napisać, że wstałam o 6 rano w wolną sobotę by zdążyć przeczytać końcówkę przed planowaną podróżą, a tom 4 czytałam do północy dnia poprzedniego.
I nie żałuję.
Końcówka nie jest może zbyt zaskakująca, w świetle innych prac CLAMP'u, ale jednocześnie szalenie mnie wciągnęła i nie mogłam się doczekać, jak ten bajzel autorki rozwiążą. Zrobiły to nader zgrabnie, nie powiem. Kilka razy mnie zaskoczyły, a osobę, która pierwszy raz zetknęłaby się z twórczością pewnie mogłyby zszokować. W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Bardzo mi się podobało wyjaśnienie i zamknięcie wszystkich wątków.
Do tego to, co uwielbiam w CLAMPie od samego początku 0- cudowna kreska, wspaniałe pełnostronicowe panele, dynamika, dekoracje, detale odzieży i zbroi. Oczywiście można się uśmiechnąć, na widok ataków zmieniających geometrię planety, pancerzy zbudowanych w myśl zasady im więcej kolców tym lepiej, i mieczy wykuwanych chyba tylko po to, by zrekompensować mężczyznom kompleksy. Ale taki był styl lat 80-tych i 90-tych.
Trzeba też wziąć poprawkę na patos wylewający się z sufitu i zalewający trzy piętra poniżej. Ale znów, tak się wtedy tworzyło.
Poza tym, nic a nic się nie zestarzało. RGVeda to nadal kawał doskonałej rozrywki, wciągającej, bosko narysowanej i przyjemniej w odbiorze (choć trup ścieli się gęsto, często i w ilościach hurtowych). Szczerze polecam.