Karol Konwerski

Sięgając po Blakiego wiedziałem mniej więcej czego się spodziewać, bo nie jest to moja pierwsza styczność z tym bohaterem, no i się nie zawiodłem. Wszystko od grafiki po scenariuszowe, życiowe rozterki jest standardowo utrzymane w klimacie tego co dotychczas miałem okazję czytać w tematyce Blakiego. Fajnie i konsekwentnie. Jest natomiast coś co również konsekwentnie utrudnia lekturę tego komiksu i momentami staje się nieznośne do tego stopnia, że musiałem odkładać komiks na półkę na kilka dłuższych chwil aby nie dostać oczopląsu lub co gorsza wytrzeszczu. Są to mianowicie teksty, które w przeważającej części są osadzane na ciemnych lub mocno wydetalowanych tłach, czarne litery na czarnych, przecinających je kształtach jest czymś kompletnie dla mnie niezrozumiałym. Tak czy inaczej polecam, bo można się fajnie utożsamić z bohaterem, w szczególności jeśli jest lub było się przy okazji palaczem :)