Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Louis Armstrong
1
7,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 04.08.1901Zmarły: 06.07.1971
Louis Daniel "Satchmo" Armstrong - afroamerykański jazzman.
Rodowity nowoorleańczyk. W momencie narodzin Louisa jego matka miała zaledwie 16 lat. 11-letni Armstrong przerwał naukę w podstawówce i zaczął pomagać w interesie żydowskiej rodzinie mieszkającej w niedaleko. W wieku 21 lat opuścił Południe, wyjeżdżając do Chicago, gdzie wstąpił do orkiestry Kinga Olivera. Tak zaczęła się jego długa kariera muzyczna. Nagrał tak znane dziś utwory jak "What a Wonderful World" (wg wielu krytyków muzycznych najlepsza piosenka XX wieku),"Hello, Dolly!" czy "Zat You Santa Claus". Zagrał w kilku filmach, m.in. w "Nowym Orleanie" ("New Orleans", reż. A. Lubin, 1947),"Wyższych sferach" ("High Society", reż. Ch. Walters, 1956) oraz "The Five Pennies" (reż. M. Shavelson, 1959). W 1954 roku w Nowym Jorku ukazała się autobiografia Louisa Armstronga zatytułowana "Satchmo: My Life in New Orleans" (polskie wydanie: "Moje życie w Nowym Orleanie", Polskie Wydawnictwa Muzyczne, 1974). Czterokrotnie żonaty: 1. Daisy Parker (19.03.1918-1923, rozwód),adoptowany syn Clarence; 2. Lin Hardin (04.02.1924-1938, rozwód); 3. Alpha Smith (1938-1942, rozwód); 4. Lucille Wilson (1942-06.07.1971, jego śmierć).
Rodowity nowoorleańczyk. W momencie narodzin Louisa jego matka miała zaledwie 16 lat. 11-letni Armstrong przerwał naukę w podstawówce i zaczął pomagać w interesie żydowskiej rodzinie mieszkającej w niedaleko. W wieku 21 lat opuścił Południe, wyjeżdżając do Chicago, gdzie wstąpił do orkiestry Kinga Olivera. Tak zaczęła się jego długa kariera muzyczna. Nagrał tak znane dziś utwory jak "What a Wonderful World" (wg wielu krytyków muzycznych najlepsza piosenka XX wieku),"Hello, Dolly!" czy "Zat You Santa Claus". Zagrał w kilku filmach, m.in. w "Nowym Orleanie" ("New Orleans", reż. A. Lubin, 1947),"Wyższych sferach" ("High Society", reż. Ch. Walters, 1956) oraz "The Five Pennies" (reż. M. Shavelson, 1959). W 1954 roku w Nowym Jorku ukazała się autobiografia Louisa Armstronga zatytułowana "Satchmo: My Life in New Orleans" (polskie wydanie: "Moje życie w Nowym Orleanie", Polskie Wydawnictwa Muzyczne, 1974). Czterokrotnie żonaty: 1. Daisy Parker (19.03.1918-1923, rozwód),adoptowany syn Clarence; 2. Lin Hardin (04.02.1924-1938, rozwód); 3. Alpha Smith (1938-1942, rozwód); 4. Lucille Wilson (1942-06.07.1971, jego śmierć).
7,0/10średnia ocena książek autora
100 przeczytało książki autora
70 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Moje życie w Nowym Orleanie Louis Armstrong
7,0
To była naprawdę odprężająca lektura. Miałam niesamowitą frajdę czytając tę książkę. O tak, "frajda", to idealne słowo, oddające atmosferę i specyfikę opowieści Louisa Armstronga. Ten wybitny muzyk swoje wspomnienia spisał prostym, zrozumiałym językiem. Pełno tu anegdot i zwrotów akcji. Od początku czułam się jak mała dziewczynka, którą dziadek posadził na kolanie i zaczął snuć opowieść swojego życia. Jest w tej książce jakaś magia.
Moje życie w Nowym Orleanie Louis Armstrong
7,0
Książka zawiera wspomnienia Louisa z okresu dzieciństwa i młodości w Nowym Orleanie do momentu wyjazdu do Chicago w 1922 roku. Bieda, poprawczak, dorywcze prace i pierwsze występy w knajpach, na pogrzebach, na paradach itp. Barwne wspomnienia dotyczące hazardzistów, prostytutek i muzyków, z którymi Louis Armstrong zetknął się w tym okresie. Tylko po nielicznych muzykach z tego okresu zachowały się jakiekolwiek nagrania. Warto było przeczytać! Wszystko opowiedziane z dystansem do samego siebie, cudowne poczucie humoru i świetna zdolność relacjonowania swoich wspomnień. Armstrong odniósł sukces i wszedł do historii muzyki. W swoich wspomnieniach nie pisze tylko o sobie, ale stara się uwiecznić jak najwięcej osób, które znał w młodości i które zostałyby zapomniane bez jego opowieści. Jeden moment z lektury zapamiętam na 100 %. To niecodzienny pomysł wędrówki po knajpach ze swoją matką Mayann:
"- Sam siebie jeszcze nie znasz, synu - dodała. - Nie wiesz jeszcze, czego będziesz w życiu chciał. Powiem ci coś. Może byśmy się wybrali któregoś wieczoru na wędrówkę po okolicznych knajpach? Pokazałabym ci wtedy, jak można napić się i naprawdę dobrze się zabawić.
- To by było bardzo fajne, mamo - ucieszyłem się. - To by było po prostu cudowne móc wybrać się z tobą na taką wesołą wyprawę."
Moim zdaniem to bardzo interesujący sposób spędzenia wieczoru z matką. Pomysł niecodzienny, ale intrygujący. Jest w tym mądrość życiowa.
Na koniec jeszcze zabawne powiedzonko Louisa:
"'Prawdopodobnie nigdy nie będę bogaty, ale za to będę gruby."