Najnowsze artykuły
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
- ArtykułyW nazwaniu tkwi siłaArnika0
- ArtykułyLive z Zadie Smith już 30 września — tego nie możesz przegapić. Sprawdź szczegóły!LubimyCzytać1
- ArtykułyCo nowego w wydawniczym świecie? 9 wrześniowych premier na ten tydzieńLubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Athena Sawidis
1
7,0/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
51 przeczytało książki autora
67 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kochaj mnie Irena Matuszkiewicz
7,0
"Kochaj mnie" to zbiór kilkunastu historii dzieci, które trafiły do domu dziecka, a także historii głupoty, lenistwa, nieróbstwa, prostactwa i chamstwa ich rodziców (czyli tego, w co obecnie inwestuje nasz "kochany" rząd),ale nie tylko. Na przykład, gdy poznałam losy pewnej madki siódemki dzieci (z których każde trafiło oczywiście do domu dziecka),to miałam ochotę krzyczeć z wściekłości, krzyczeć na ginekolożkę tej tępej dzidy. Ja rozumiem, że pewne zabiegi, w tym podwiązywanie jajników, są nielegalne i karalne w naszym średniowiecznym kraju, ale czasami warto podjąć ryzyko dla wyższego dobra. Nie bójmy się tego powiedzieć: ta ginekolożka jest współwinna cierpienia tych dzieci. Podwiązywanie jajników jest niehumanitarne, ale skazywanie dzieci na samotność, smutek i nieszczęście już tak. Ot logika. Witamy w Polsce.
Optymistyczne jest to, że są osoby chętne przygarnąć te dzieci i dać im nowy dom, szansę na lepsze jutro. Jest to szlachetne i to się chwali. Szkoda tylko, że takich ludzi jest zbyt mało, by wszystkie dzieci zostały adoptowane. Niestety, te starsze mają małe szanse na rodzinę zastępczą.
Polecam. Książka warta przeczytania, a serial warty obejrzenia.
Kochaj mnie Irena Matuszkiewicz
7,0
Książkę czytałem kilka lat temu. Wówczas bardzo mnie wzruszyła. Chciałem do niej wrócić raz jeszcze i tak jakoś wpadła mi w ręce. Przeczytałem dwa czy trzy rozdziały i odkładam ją na półkę, bez chęci wracania do niej kiedykolwiek indziej. Co prawda książka jest ciekawa i opisuje ciekawe historie, aczkolwiek z refleksjami czytelnik musi poradzić sobie samodzielnie. Książka nie analizuje za bardzo co i dlaczego się dzieje, tylko podaje fakty i radź sobie sam. Z tego powodu pomimo tego, że książkę oceniam wysoko i jest ciekawa, więcej już jej czytać nie będę. Aczkolwiek polecam.