Galaktyka II. Radziecka fantastyka naukowa Wiktor Kołupajew 6,4

ocenił(a) na 57 lata temu W pierwszej chwili myślałem, że kontynuacja ,,Galaktyki" jednak będzie się różnić od poprzedniczki. Kilka pierwszych opowiadań nie do końca pasowało do, rozgrywającego się głównie w laboratoriach i przestrzeni kosmicznej, schematu. Ba, kilka opowiadań (,,Bajka szkocka" W. Szczerbakowa, ,,Cyrograf" D. Bulenkina, ,,Kiosk z gazetami" W. Kołupajewa) ocierało się niemal o fantasy! Ogólny obraz jednak nie uległ zmianie. Nadal to zbiór złożony z bardzo pokaźnej liczby (22) opowiadań - w większości bardzo krótkich, niekiedy nawet bez mocniej zarysowanej fabuły. Ogólny ich poziom jest dosyć przeciętny - kilka opowiadań to powtarzająca się biografia wyimaginowanego geniusza lub historia wynalazku. To najsłabsza część tomu, gdyż w absolutnie nic się w nich nie dzieje. Trafiają się również opowiadania tak oryginalne, że trudno się w ogóle ,,połapać, o co w nich chodzi". Naprawdę ciekawych historii jest niestety niewiele. Należą do nich ,,Jezioro" Borysa Rudenki, ,,Nasiona zła" Michaiła Puchowa czy ,,Miasto i wilk" Dymitra Bilenkina. To naprawdę ciekawa, bardzo oryginalne historie. Kilka innym mogę uznać za nienajgorsze. Ale, czy warto dla nich przedzierać się przez cały zbiór? Szczerze wątpię.